 |
zniknął ten świat, który mnie wychował.
|
|
 |
wtulona w niego, wiedziała co to szczęście.
|
|
 |
fajnie jest umieć się z kimś rozumieć bez słów i w tym samym momencie wybuchać śmiechem.
|
|
 |
w miarę czekania - przestaje powoli zależeć.
|
|
 |
często zaczynamy rozumieć, gdy jest za późno
|
|
 |
kobiety pamiętają każdy drobny szczegół, wiesz ?
|
|
 |
i czarne wstążki zdobią ubrania.
|
|
 |
siedziała na dywanie na środku pokoju. koło niej było pełno porozrzucanych, potarganych na pół fotografii. z oczu wylewały się strumienie łez. nagle drzwi od pokoju otworzyły się a w nich stanął on - powód całego zła, które je otacza. popatrzyła swymi zaczerwionymi oczami na niego - Dlaczego.? - Dlaczego mnie tak cholernie zraniłeś.?- wyszeptała - noo kurwa pytam czemu mnie zdradziłeś.?! - jej szept przerodził się w krzyk - nienawidzę cie skurwysynie rozumiesz nienawidzę.! - zalana łzami nie mogła oddychać. - ja naprawdę nie mogę z tobą być. - odparł od niechcenia. - daj mi spokój rozumiesz. zniknij z mojego życia ! - krzyknęła. a on z uśmiechem na twarzy podszedł do niej pocałował w usta i do jej prawej dłoni włożył żyletkę. - tylko nie zrób sobie krzywdy kochanie. - wyszeptał do ucha i wyszedł zamykając cicho drzwi. //cukierkowataa - na życzenie
|
|
 |
kocham Cię, i to nie żart.
|
|
 |
kocha go w "dżinsach", uwielbia w dresach a pożąda w bokserkach. < 3 //cukierkowataa
|
|
 |
zanim kogoś zranisz pomyśl o tym co ty czułeś kiedy najlepszy przyjaciel wbijał ci nóż prosto w serce. //cukierkowataa
|
|
|
|