 |
Może ten dzień jest po to by dać mi nadzieję na to
,że widząc siebie w lustrze opisuję prawdą wszystko.
Może da nadzieję na tą rzeczywistość,
zwariowało życie, chociaż ja chce jeszcze błysnąć może
|
|
 |
Te same sny, te same łzy, mam do kogo wracać
|
|
 |
Chce świat obracać siedząc na jego szczycie,
puszczać w ruch to wszystko jak na winylowej płycie
|
|
 |
To odbicie każdego dnia kiedy wstanie ranek.
zobaczę, że dzień jest źródłem wielu niespodzianek
|
|
 |
Może ten dzień jest po to by nie było gorzej,
by kolejny czarny malowany był w kolorze
|
|
 |
Szczęścia nie kupisz, gdy kłopoty piętrzą się po sufit
|
|
 |
kręci się ziemia, pozwól, że coś ci opowiem
|
|
 |
kotku, byliśmy szczęścia blisko, ale zazdrość i głupota spierdoliły wszystko.
|
|
 |
zadzwoniłbym do Ciebie ale wiem, że tego nie chcesz. wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i serio tęsknie
|
|
 |
Tysiące mil w kierunku złym ostatkiem sił nie wiem gdzie iść
|
|
 |
ten stan jest fatalny,
ten plan, który miałem nie staje się triumfalny
|
|
|
|