 |
''Chciałabym być obojętna, na błędy które popełniasz.''
|
|
 |
Kiedy już zapomnisz, ja będę pamiętać za nas oboje.
|
|
 |
Proszę mnie nie dotykać, zostawić tutaj i sobie odejść, proszę kurwa odejść, zostawić i nie dotykać.
|
|
 |
Czas ucieka, a ja dalej stoję w miejscu,
bo wspomnienia mają to do siebie, że lubią
wracać kilka set razy dziennie.
|
|
 |
I nic chyba tak nie boli jak puste obietnice składne przez osoby na których zbyt mocno nam zależy.
|
|
 |
Nawet nie masz pojęcia ile razy otwieram okno żeby do ciebie napisać i za każdym razem zamykałam je przypominając sobie, że przecież już się nie znamy.
|
|
 |
Za dużo o mnie wiedziała. Potrafiła z mojego spojrzenia wyczytać dosłownie wszystko. I nawet mi to pasowało.
|
|
 |
prosiłam, błagałam by skończył. krzyczałam, robiłam mu wyrzuty. waliłam w niego pięściami, rzucałam wszystkimi możliwymi przedmiotami. płakałam, wychodziłam z siebie. a on? postawił mi ultimatum: rzuca to wracam, nie wracam nadal w tym siedzi. i gdy siedziałam na szpitalnym korytarzu zalana łzami dotarła do mnie pewna rzecz. weszłam do sali. 'kochasz mnie czy je?' - spytałam. 'przecież wiesz' - wyszeptał opadnięty z sił. 'to znaczy że jak wyjdziesz rzucasz to cholerstwo, a ja nie wracam. przepraszam'. [szyszuniaa]
|
|
 |
wracaj do mnie, proszę. [szyszuniaa]
|
|
 |
Lubię to kiedy już pojedziesz, a ja nadal pachnę Tobą.
|
|
 |
Od A do Z, od Z do A. Ja to ja, to jasne jak dwa razy dwa.
|
|
 |
Dlatego nic mi się nie chcę, szczęście wchłaniam z powietrzem.
|
|
|
|