 |
każdego nudnego wieczora najbardziej brakuje tego smsa od niego o treści 'śpisz skarbie?' po którym od razu odkładałam książki i z wielkim uśmiechem po prostu czułam , że jestem szczęśliwa . że w końcu mam kogoś dla kogo jestem ważna . on był takim moim ideałem o którego dbałam i niespodziewanie z dnia na dzień straciłam . on był kimś kto nigdy nie powinien zniknąć z mojego życia , kimś kogo zbyt mocno pokochałam . tylko on jeden wpatrując się w moje oczy potrafił wyczytać z nich każde uczucie , nie dało się przed nim nic ukryć wystarczy , że zawsze rano kiedy mijałam się z nim w drodze do szkoły widząc mnie z daleka wiedział , że coś jest nie tak . nie wiem jak to robił chyba po prostu znał mnie na wylot . więc jakim prawem mijając mnie teraz na ulicy nie widzi tego , że tęsknie? czemu nie widzi jak cholernie go kocham i pragnę? tak , wiem . on dokładnie wszystko widzi tylko po prostu go nie obchodzą moje uczucia ale nie dopuszczam do siebie takiej myśli i niech tak zostanie . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
A cisza mówi dużo głośniej niż słowa o złamanych obietnicach.
|
|
 |
Łatwo wybaczam - to mój problem , ale nigdy nie zapominam tego co wybaczyłam - to Twój problem .
|
|
 |
przy każdym oddechu czuje te żyletki w krtani, świat ma chyba za nic, że jesteśmy na nim
|
|
 |
kocham to uczucie, które mi fundujesz kiedy jesteś obok.
|
|
 |
możesz już im mówić, że jesteś moim szczęściem.
|
|
 |
wcale nie chcę uciekać, chcę dać sobie radę, tylko za cholerę nie wiem jak.
|
|
 |
|
Kawa , papierosy , alkohol uzależniają , ale najbardziej uzależnia od siebie drugi człowiek . ( dzyndzel )
|
|
 |
byłam jego małą dziewczynką. z nosem, upapranym w czekoladzie. w za dużych butach. tą, którą uwielbiał nosić na barana i troskliwie przytulał, kiedy potknęła się o sznurówki swoich trampek. jednak każda dziewczynka dorasta. staje się kobietą. tą pewną siebie. radzącą sobie z najmniejszymi problemami. tą, która potrafi samodzielnie wytrzeć sobie wąsy z kakao. jednak w życiu każdej z nas przychodzi moment, kiedy mamy ochotę znów poczuć się beztrosko. mamy ochotę, aby naszym największym problemem było to, że nasz ulubiony miś jest w praniu. niestety chwile dzieciństwa, uciekają bezpowrotnie.
|
|
 |
czekałam na Ciebie doskonale wiedząc, ze już nie wrócisz. zupełnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechł mi mój najukochańszy pies, a ja każdego dnia stałam pod rodzinnym domem, naiwnie go wołając.
|
|
 |
zgasłam. czuje się tak kurwa źle, że nawet nie umiem już pisać. okropne. więc żegnam Was na jakiś czas, mam nadzieje, że znajdę siłę żeby pisać, bo kiedyś naprawdę sprawiało mi to przyjemność i ulgę, wylewając smutki tutaj. pozdrawiam, Antra.
|
|
|
|