 |
I przyzwyczaj się, że krzyczę już nie tylko gdy się wkurwię, wybacz. [HUCZUHUCZ]
|
|
 |
Chciałbym kiedyś się obudzić bez problemów i bez zmartwień i bez lęków i upajać móc się tlenu każdym haustem. Nie mów mi już co mam robić jak mam żyć bo to nie ważne dziś. [HUCZUHUCZ]
|
|
 |
Szukałem sensu pośród ulic i szukałem pośród ludzi, ale chyba nie ma sensu szukać sensu tu dziś. Co życie daje wart obrać kolejny rok nad kartką.. ta i piszę w nocy bo przeszkadza mi już światło dnia. [HUCZUHUCZ]
|
|
 |
Ile wytrzymać można bólu? Nie wiedziała, który większy, na psychice czy na rękach. Ile musiała rozbić murów moralności? Ile lat musi upłynąć żeby przestała o tym pamiętać? [HUCZUHUCZ]
|
|
 |
Wiem, że... wiem, że... nie powtórzę tego więcej
To samo miejsce i ten sam czas.
Ale to mam wszystko przed oczami i uśmiecham się, gdy to widzę
|
|
 |
Tęskniłbyś, gdybym nie wróciła ?
|
|
 |
Zmieniłeś się, bezpowrotnie..
|
|
 |
|
Nie byłeś wart tego całego zamieszania. Jesteś emocjonalnym dnem, przykro mi./esperer
|
|
 |
Ja po prostu wolę wiedzieć kiedy żegnam się na zawsze, a kiedy na chwilę.
|
|
 |
Cisza najwięcej zawiera w sobie treści.
|
|
 |
Smutek boli, ale kurwa uczy.
|
|
 |
|
Jego słowa bolały, ale ich brak jeszcze bardziej. /esperer
|
|
|
|