 |
Gdybyś miał wybierać pomiędzy szczęśliwą miłością, a darmowym jedzeniem w McDonals's do końca życia to wybrał być na miejscu czy na wynos?
|
|
 |
Jeśli będziesz robił to co łatwe, życie będzie trudne. Jeśli zdecydujesz się robić to co trudne, życie będzie łatwe :)
|
|
 |
“Zbiegi okoliczności nie istnieją. Na świecie są miliony ludzi i duchy dopilnują, żebyś większości z nich nigdy nie musiał spotykać. Ale z kilkoma osobami jesteś związany i duchy będą krzyżować wasze drogi, tak je plącząc, aż wreszcie się połączą.” — Jodi Picoult, "Jak z obrazka"
|
|
 |
Kiedy spotkasz prawdziwą miłość, przez całe życie będziesz do niej wracać. Nie uciekniesz od przeznaczenia
|
|
 |
Jak abonent będzie dostępny niech zapierdala do domu. Mama
|
|
 |
Widziałam jak ją przytulasz. Przysięgam, że dźwięk łamanego serca słychać było w Chinach.
|
|
 |
Nie jeden by nie zaczynał gdyby mógł przewidzieć finał.
|
|
 |
Nie płacz, że coś się skończyło tylko ciesz się, że się wydarzyło. :)
|
|
 |
Jak mogłem tego nie widzieć, nie wiedzieć, patrząc w te oczy tak puste
|
|
 |
Przychodzi tu. I pisze. Zbłąkana dusza. Pragnąca, by ktoś ją wysłuchał. Zbyt nieśmiała, by poprosić o to głośno. Przepełniona obawami, że w bezpośredniej konfrontacji spotka się z odrzutem. Szyderczym śmiechem, który wykpi jej nadzieje na zrozumienie.
|
|
 |
Irracjonalne jest to, że pojawiam się tu znienacka, po półtora roku, żeby napisać jedynie te kilkadziesiąt słów i na nowo zniknąć. Jestem osiem lat starsza, niż w momencie, kiedy pojawiły się tu moje pierwsze teksty - i pewnym faktem jest to, że ta strona i ten profil wciąż we mnie żyje, jako początek czegoś, co mocno mnie kształtowało i budowało jako człowieka. Czuję się tak jakbym chodziła po opuszczonym cmentarzu, gdzie leży tylko to, co materialne, ale tak wyraźnie odczuwasz to, co wewnątrz... :)
|
|
 |
Gdzieś mam jego przeszłość, bo pamiętam swoją. Gdzieś mam to, co mówią o tym, jaki potrafił być - ja też nie świeciłam przykładem. Ranił, łamał serca, pozostawiał po sobie bałagan... i dzisiaj powinnam może obawiać się, że to samo zrobi tu, w moim życiu. Sęk w tym, że ja też bez głębszych słów wyjaśnień oświadczałam, że "to nie to" i wypisywałam się z czyjegoś jutro, które tak skrzętnie planował z moim udziałem. Odwracałam się na widok łez, nic sobie z nich nie robiąc. Zgasiłam empatię. Zobojętniałam na uczucia innych. Poszliśmy w dalszą podróż z życia - z takimi bagażami. Absolutnie nienastawieni na to, że w naszej relacji możemy napotkać na coś wartego uwagi na dłużej, ale zaciekawieni tym, co może nam dać. Minęły setki wspólnych dni, siedzimy w tym samym pociągu życia, a na każdej stacji wysiadamy razem, żeby zobaczyć i doświadczyć jak najwięcej - ale wspólnie.
|
|
|
|