 |
I odeszła myśląc, że będzie szedł za nią.. On stał i patrzył jak odchodzi myśląc '..błagam wróć..
|
|
 |
Kurwa , Stary , nie musisz się robić niewidoczny na gadu , jak Ja zrobię się dostępna , nie bój się , nie napiszę , nie popełnię tego błędu , sprzed kilku tygodni .
|
|
 |
Wiesz to nie jest tak że próbuję gdzieś uciec a nawet jeśli to możesz być pewny ze wrócę
|
|
 |
Nie wiem co to było , nazywałam to " miłość " .
|
|
 |
Pamiętasz jak uwielbiałam się do Ciebie przytulać? Jak często mówiłam Ci ,że Cie kocham? Jak zawsze byłam przeciwna kłamstwu ,a najważniejsza była dla mnie rozmowa? Jak byłam w stanie zabić tego co Cie skrzywdził? Jak wypłakiwałam Ci się w ramie? Jak dusiłam w sobie problemy żeby wszystko było ok? Jak czekałam na Ciebie patrząc na Twoje szczęście? A pamiętasz jak wróciłeś? Jak często odpychałam Cie kiedy chciałeś mnie przytulić? Jak straciłam siłę i chęć na jakąkolwiek rozmowę? Jak było mi wszystko obojętne? Jak przestałam mówić ,że Cie kocham? I jaką satysfakcję czułam raniąc Cie? To teraz wyobraź sobie ,że wszystkie te zmiany Ty spowodowałeś. Zabijałeś we mnie każde uczucie ,traciłam wiarę w siebie. Cały świat stał mi się obojętny. Nie miałam siły już na nic...szczególnie na to żeby Cie dalej kochać ;<
|
|
 |
Po co mi to było? Najpierw miłość, później łzy, Nienawidzę tego dnia, bo tym dniem jesteś ty!
|
|
 |
Pamiętasz te chwile, gdy byliśmy sam na sam? Bicie serca mi mówiło, że tylko Ciebie mam.
|
|
 |
To koniec i nie ma że boli
|
|
 |
Chciałabym , żebyś mnie pokochał , wiesz ?
|
|
 |
Nie wracaj , nie pisz , nie dzwoń , nie patrz , nie żałuj - nie chcę Cię znać, skrzywdziłeś mnie
|
|
 |
Leżałam z głową na Jego klatce piersiowej wsłuchując się w uderzenia bicia Jego serca. łaskotałam go delikatnie po brzuchu. - boję się tego wszystkiego. - szepnęłam niepewnie, odwracając się ku niemu. - czyli czego się boisz? - zapytał, plącząc dłoń w moich włosach. - siebie. ciebie. nas. uczucia, które jest między nami. tego jak bardzo Ci ufam. jak się już zdążyłam przywiązać. - wymieniałam kolejno. podniósł się i usiadł, biorąc mnie mocniej w ramiona, posadził sobie na kolanach. przytulił głowę do mojej piersi. - kocham Cię, skarbie. kocham nad życie. - wyznał. w jednej chwili jakiś obcy ciężar spadł mi z serca. kochał mnie, i nic, i nikt, nie miało na to wpływu. kochał. nie musiałam się martwić.
|
|
 |
Kocham Cie tylko Ty wiesz jak mocno ;*;* - tak proste zdanie a znaczy więcej niż słowotok ...
|
|
|
|