 |
kiedy sam tu leżę i rozpamiętuję, to zaczyna mnie wszystko boleć i myślę o takich rzeczach, od których muszę płakać i krzyczeć, bo tak ich nienawidzę.
|
|
 |
nie mówię, nie otwieram ust, bo już mi niewymownie żal moich do ciebie słów.
|
|
 |
Co mnie denerwuje? To,że on wie za dobrze jaka jestem wrażliwa. To mnie rozbraja i czuje się słaba... Bo chce by wszyscy wiedzieli jaka jestem silna i twarda dziewczyna co nie przejmuje ie niczym a on? On wie, że przez błahostki i sprawy cięższe nie śpie po nocach i płacze przez całe dnie.. Chciałabym być twardą kobietą!...ale ja chyba jestem zbyt wrażliwa.. To nie jest dobre. Ktoś pomyśli,że wyolbrzymiam.. Ja doskonale czuje i myślę więc wiem czy to robi czy nie :) A moja wrażliwość znów się wykazała i przez nią potrafię zwalić cały dzień..
|
|
 |
|
„Przepraszam Cię, mała, za stracony czas, za zmarnowane życie, przepraszam Cię, mała, za mój brudny świat, za gorzkie łzy o świcie, przepraszam Cię, mała, za kultury brak, za niepotrzebne słowa, przepraszam Cię, mała, za ust gorzki smak.”
|
|
 |
Pamiętaj. Nigdy nie pozwól na to, aby ktoś Tobą gardził. Nie pozwól, aby mówili, że jesteś nikim. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Wiesz mała? Jestem cholernie zagubiony bez Ciebie! / twoj.na.zawsze
|
|
 |
pamiętasz, nieobecna? wysyczałaś którejś nocy, że wszystko co w twoim życiu najgorsze, spotkało cię przy mnie. opanowała mnie wtedy taka wielka niemoc, że nie potrafiłem wypowiedzieć najprostszego nawet słowa. ale zresztą... cóż mógłbym wykrztusić poza tym, że nikt nigdy nie powiedział mi czegoś tak potwornie przygnębiającego?
|
|
 |
manipuluję Tobą, mentalista kurwa mać
|
|
 |
kiedy widzisz mnie z kieliszkiem w ręce to nie podchodź, będziesz moja nawet jeśli nie chcesz
|
|
 |
nie wiem czy kręci ją seks na plaży, czy już brazzersi
|
|
 |
jest ciemno, sam tutaj jestem, serce mi wali w płuco jak w bęben,
chciałem łyknąć tabletkę - nie mogę, bo trzesą mi się ręce i kręci sięw głowie
|
|
 |
może ona pamięta mnie jeszcze, może tu wejdzie, otworzy okna,
uśmiechem cofnie tą chorą incepcję, obudzę się wreszcie i zniknie koszmar
|
|
|
|