 |
piję wino, palę skręty z kolegami,
wpadnij kiedyś poniszczyć się z nami.
|
|
 |
jak się człowiek przyzwyczai, że nie dostaje tego,
czego pragnie, to stopniowo sam nie wie już, czego naprawdę chce.
|
|
 |
nie długo się dowiemy czy los to nie szyderca.
|
|
 |
i nagle świat zaczął ode mnie wymagać bycia kimś innym niż dotychczas.
|
|
 |
|
i wiesz dlaczego tak lubię wieczory kiedy mogę iść spać, a raczej myśleć o tobie. wyobrażam sobie nas razem. tak nas,skarbie.
|
|
 |
|
i niewiem czy wiesz ale lubię ,,przypadkowo'' spotykać cie na przerwach.
|
|
 |
muszę stąd spadać na inne konto. jeśli któraś by się stęskniła to 16206411, piszcie, podam nowe. cześć!
|
|
 |
ona otwiera okno na oścież podczas deszczu, a tanie wino pije prosto z butelki. rano biega boso po trawie bo uwielbia dotyk rosy na stopach.zasypia podczas kąpieli i uwielbia palić papierosy podczas malowania paznokci. jest wyjątkowa. niepowtarzalna. a nikt nie jest w stanie tego zwyczajnie, docenić.
|
|
 |
to wszystko, czego zawsze tak bardzo się bałam urzeczywistnia się. to, w co tak mocno wierzyłam okazuje się złudzeniem. nawet łzy niosące niegdyś ukojenie, dziś działają destrukcyjnie, niszcząc mi psychikę do reszty. nic nie jest jak dawniej.
|
|
 |
dla Ciebie się nawet uśmiechnę gdy będzie źle..
|
|
|
|