 |
(1)momentami masz dość chciałabyś to wszystko zostawić , rzucić w pierony i niech się dzieje co chce. wiesz jednak , że nie możesz. Masz dla kogo walczyć, masz dla kogo życ. tylko dlaczego ten ktoś tego nie docenia? zawsze wyszczekana dziewczyna teraz tak naprawdę nie potrafi powiedzieć co czuje, co ją boli a co denerwuje. boi się reakcji ,boi się , że znowu zostanie sama. obawia sie ze to co przeżywała po odejściu ostatniego ukochanego powróci tylko , że teraz z podwojoną siła. tyle planów , tyle wspólnych marzeń i co teraz ma to wszystko prysnąć? życie to jedna wielka niewiadoma dzisiaj coś jest jutro już może tego nie być , może powstać coś nowego a może pustka i cierpienie pozostanie już na zawsze. Dlaczego ta osoba, która mówi `kocham` nie potrafi zrozumieć co tak naprawdę jest na rzeczy.
|
|
 |
(2) a może rozumie tylko udaje, ze nie wie co jest grane bo tak jest lepiej , łatwiej . długo tak nie wytrzymasz, czujesz jak opadasz z sił .codziennie wstając masz ochotę znowu zasnąć , najlepiej przespać całe życie . wiesz , że powinnaś powiedzieć a nie umiesz, nie chcesz stracić czegoś co dla Ciebie jest ważne a może to tylko iluzja? nikt nie obiecywał, że będzie łatwo , to co dotąd sprawiało najwięcej radości z czasem niszczy Nas. przeglądasz stare fotografie , słuchasz Waszych ulubionych piosenek i układasz w głowie plan, że teraz już wszystko powiesz, wykrzyczysz co Ci leży na sercu ,ale tak naprawdę realizacji tego nigdy sie nie doczekasz. nie będziesz i tak umiała powiedzieć , strach po raz kolejny zwycięży. wszyscy mają Cię za silną szczęśliwą dziewczynę , ale tak naprawdę nikt nie wie jaka walka toczy się w Tobie . nie wiedzą ile nocy przepłakałaś ile razy zarzucałaś , że to wszystko Twoja wina, że to Ty po raz kolejny nawaliłas zrobiłaś coś złego czego skutkiem jest takie a nie inne traktowanie .
|
|
 |
(3)czujesz wstręt do siebie do wszystkiego co robisz, łzy same lecą Ci po policzkach. w tle słyszysz piosenkę Ich troje `razem a jednak osobno ` i wiesz, że z Wami tez tak jest . jesteście niby razem ale tak naprawdę od dłuższego czasu wszystko między wami się pozmieniało, nie ma tego co było kiedyś,pojawiają sie ciągle niedopowiedzenia. zaczynasz a nigdy nie dokończysz bo wiesz, że to nie ma sensu . wszyscy Cię denerwują a z Tobą nikt nie może wytrzymać . przez to niszczysz wszystko , siebie , Jego , was .. tak ciężko jest wykrzyczeć to wszystko o czym chciałoby się powiedzieć ,a nie umie. blokada jest silniejsza i nic juz na to nie poradzisz. ta walka została przez Ciebie przegrana
|
|
 |
Wiele osób mówiło mi, że gdy sobie odpuszczę, to miłość sama przyjdzie. Owszem, przyszła - ale spierdoliłeś mi życie jeszcze bardziej, pozostawiając same złe wspomnienia i powodując miliony łez.
|
|
 |
Mistrzyni niezdecydowania, nieambitności i pieprzenia sobie przyszłości, miło mi
|
|
 |
Nie możesz płakać, rozumiesz? Nie pokazuj mu słabości. On i tak wie, że Ci nadal zależy. Nie kompromituj się. Wbijaj paznokcie w ściany, zatapiaj się w poduszkach, uduś swój krzyk. Możesz zrzucać doniczkami z balkonu. Tylko nie płacz, nie wolno Ci pokazać słabości.
|
|
 |
Rozpadło się moje wnętrze. Nie kontroluję już siebie samej, tych emocji, zagubienia. Jestem oddalona od wszystkiego i wszystkich. Tak trudno znaleźć mi motywację, która będzie tą jedyną, która da mi siłę i wiarę w to, że lepsze jutro istnieje. Wokół w zamian widzę nicość i czuję pustkę. Jakby nic wokół mnie nie istniało. Taka silna samotność, brak emocji, brak uczuć. Uziemiłam się, wiem. Pozwoliłam sobie na zaprzestanie odczuwania czegokolwiek. Pozwoliłam sobie na to i w dużym stopniu zniszczyłam tym samym siebie. Aczkolwiek to mnie dobiło. Bo życie choć było świetnie ułożone straciło swoją wartość. Wszystko straciło swoją wartość, swoją magię. Poczułam, że nie daję już rady. Pozwoliłam sobie upaść i nie umiem się podnieść. Żałuję choć nie do końca. Niekiedy tak jest dobrze, bo bezpiecznie, ale nie zawsze. Zbyt często to przynosi ból. Zbyt często to coś rujnuje resztki mojego serca.
|
|
 |
"Ślubuję, że będę strzegł naszego związku i ciebie. Obiecuję ci miłość i wierność, w dobrych chwilach i złych, w zdrowiu i chorobie, bez względu na to, dokąd nas los zawiedzie. Że będę cię chronił, szanował i obdarzał zaufaniem. Dzielił twe radości i smutki i niósł pociechę, gdy będziesz jej potrzebować. Obiecuję miłować cię, stać na straży twych nadziei i marzeń i zapewniać bezpieczeństwo przy moim boku. Wszystko co należy do mnie, jest teraz twoje. Oddaję ci siebie, swą duszę i miłość, od teraz aż do końca naszych dni."
|
|
 |
-Jesteś. Tylko. Moja. - mówi, podkreślając każde słowo. - Rozumiesz to?
|
|
 |
– Wykorzystuję całą swoją samokontrolę, żeby nie przelecieć cię teraz na masce tego samochodu, żeby pokazać ci, że jesteś moja i jeśli zechcę kupić ci pieprzony samochód, to kupię ci pieprzony samochód – warczy. – A teraz do środka. Rozbierzemy cię. – Składa szybki, ostry pocałunek na moich ustach.
|
|
 |
– Mówiłaś, że nic ci nie jest. Nigdy bym cię nie zostawił, gdybym sądził, że jesteś w takim stanie.
Wpatruję się w dłonie. Cóż mogę powiedzieć, czego jeszcze nie usłyszał? Chcę więcej. Chcę, aby tu został, ponieważ sam ma na to ochotę, a nie dlatego, że jestem płaczącą kupką nieszczęścia.
|
|
 |
Kiedyś ktoś powiedział, że najpiękniejszym momentem jest właśnie ten, chwilę przed pierwszym pocałunkiem.
|
|
|
|