 |
Odbij od tych dla których nic nie znaczysz, nie zatęsknisz za nimi.
|
|
 |
daj mi sie sobą zachłysnąć, przesiąknąć każdą chwilą do cna możliwości. pogryź moje usta, niech te małe ranki goją sie przez kolejne dni, kiedy ciebie już tu nie będzie. wbij w plecy paznokcie i zostawiaj czerwone krechy, ściskaj moje nadgarstki tak mocno, by powstały fioletowe ślady. żarzącym sie papierosem wypal mi swoje imię, pogryź, rozbij nad moim ciałem szklaną butelkę i przejeżdżając dłonią po moim brzuchu wbij ostre końcówki. chcesz to zerwij ze mnie skórę, pobij, wylej kwas, chce żeby bolało, żebym pamiętała, chce jakiś namacalny ślad po tobie, gdy po raz ostatni zatrzaśniesz drzwi i znikniesz. [ slaglove - KOCHAM ♥ ]
|
|
 |
I szmer Jego serca słyszę już na klatce.
|
|
 |
Kiedy my tu siedzimy umiera kilkadziesiąt osób, kilkanaście się załamuje, kilkoro właśnie płacze a co niektórzy teraz się śmieją
|
|
 |
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie, nieważne ilu się podobam, nieważne jak przystojni oni będą - dla mnie najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać się tylko Tobie.
|
|
 |
bycie singlem teoretycznie jest fajniejsze, ale z czasem zaczyna ci brakować bliskości, czułości, miłych rozmów, spacerów i przede wszystkim tej świadomości, że jesteś dla kogoś ważną osobą
|
|
 |
Codziennie zasypiam z nadzieją, że może jednak się jutro odezwiesz.
|
|
 |
Tak bardzo się boję, że przyjdzie dzień, gdy już Ciebie nie zobaczę, że znikniesz jak każdy, kto był dla mnie ważny.
|
|
 |
Wiesz czego jestem ciekawa? Jestem ciekawa tego, po co to wszystko było. Po co spotykałeś się ze mną, szeptałeś mi, że mnie kochasz, że ci zależy, że nie spotkałeś nigdy tak wyjątkowej dziewczyny, jaką jestem ja. Po co mnie całowałeś, tak delikatnie, tak czule, tak jak nikt inny nie potrafi. Po co przytulałeś mnie do siebie z taką troską i czułością. Po co były te wszystkie słowa, gesty, wspólne milczenie, wspólnie spędzone chwile. Po co przyzwyczaiłeś mnie do swojej obecności, do czułych sms'ów na dobranoc. Po co? Powiedz, po co to wszystko było, skoro - twierdząc po twoim zachowaniu, wgl mnie nie kochałeś? / charakterystycznie
|
|
 |
Chciałabym w końcu poczuć jak to jest być szczęśliwą. Nie przez chwilę. Ale przez dłuższy czas. Powiedzcie. Jak to jest? Jakie to uczucie mówić o sobie 'jestem szczęśliwa'? Jak to jest żyć teraźniejszością? No jak? Proszę, powiedzcie. Bardzo bym chciała być szczęśliwa, żyć dniem dzisiejszym, nie martwić się o jutro, zostawić za sobą przeszłość. Więc powiedzcie. Dajcie mi wskazówki, jak żyć? Bo ja już żyć nie potrafię./ charakterystycznie.
|
|
 |
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze.
|
|
 |
obyś nigdy nie dowiedział się, jak boli samotność. /rozkminajto
|
|
|
|