 |
,Nie ma związków idealnych, kłótnie są nieuniknione pozostaje tylko kwestia z kim chcesz się kłócić..." ♡
|
|
 |
„Proszę byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie, że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem co Ty. Skoro nie moge być przy Tobie, to przynajmniej możemy dzielić te chwile"
|
|
 |
„Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu.”
~ Stanisław Jerzy Lec
|
|
 |
"Nie wiem, dlaczego ludzie mówią, że cuda się nie zdarzają. Przecież ty mi się zdarzyłaś".
~ Piotr Adamczyk
|
|
 |
To nie będzie łatwe. Bedzie naprawdę ciężko i bedziemy musieli pracować nad tym każdego dnia. Ale ja chcę tego, bo chcę Ciebie. Chcę Ciebie całą. Na zawsze. Dzień po dniu.”
|
|
 |
"O ile przyjemniej jest gubić się z Tobą, niż odnajdywać z innymi".
~ Katarzyna Wołyniec
|
|
 |
„To człowiek człowiekowi jest najbardziej potrzebny do szczęścia.”
|
|
 |
Nie decyduj w złości, nie obiecuj w szczęściu
|
|
 |
"Nie jestem w życiu zbyt widowiskowa. Odwracam się i odchodzę. Można mnie zrazić ignorancją, brakiem uwagi, atencji. W niepowodzeniach zamykam się i trudno mnie potem otworzyć, dotrzeć do mnie. Bywa, że wychodzę z domu, gdzieś uciekam, chcę być goniona i przepraszana."
Magdalena Cielecka
|
|
 |
,,Przecież i tak będziemy mężem i żoną" - daje mi tak cholernie ważne poczucie stabilizacji. / l-k
|
|
 |
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".
|
|
 |
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
|
|