 |
RZUCAM DOLARAMI W MOKRE OD SZAMPANA CYCATE DZIWKI! ;3
|
|
 |
potrzeba mi kogoś, kto odprowadzi wieczorem pod dom, żeby się upewnić, czy aby bezpiecznie wracam, w każdej chwili będzie kontrolował, czy się uśmiecham, kto będzie pisał "dobranoc" i "dzień dobry", kto będzie podjadał kanapki i robił herbatę z cytryną, kogoś, kto będzie pukał do drzwi codziennie bez względu na godzinę, z kim można będzie leżeć na poduszce głowa przy głowie i w lato spać pod jednym kocem, kto umie przytulać i umie znikać kiedy potrzeba, ale tylko na niby, schowany za rogiem czekać na moment, w którym będzie mógł znowu położyć głowę na kolanach, z kim można czytać książki i oglądać filmy, a później godzinami o nich rozmawiać, kogoś, kto rzuca śnieżkami w okno i w letnie noce zabiera, żeby oglądać gwiazdy, kto pilnuje, kto opiekuje się, kto mówi, że tak, że nie, że uważaj, że pamiętaj i że nie marudź.
|
|
 |
"żyję. oddycham. tak jak prosiłeś. wieczorami biorę lekki nasenne z nadzieją, że nie będę miała znów koszmarów. z Tobą w roli głównej. Ciebie, umierającego. Twoją ostatnią prośbą było to, żebym żyła. przecież doskonale wiesz, że nigdy nie byłabym Ci w stanie odmówić. po przebudzeniu łykam garść tabletek przeciwdepresyjnych. lekarze twierdzą, że pomagają. ja czuję się tylko odurzona, niczym na haju. ale to nie zmienia postaci rzeczy. to nie zmienia faktu, że nadal Cię czuję. że nadal Cię słyszę. że wciąż widzę Ciebie obok siebie. z domu wychodzę sporadycznie. przestałam dbać o tak nieistotne sprawy jak wygląd czy przyklejony do twarzy uśmiech. ludzie z obawy na to jak zareaguję nie pytają o moje samopoczucie. traktują mnie jak wariatkę. jak uciekinierkę z zakładu psychiatrycznego. tylko dlatego, że kochałam. tylko dlatego, że oddałam swoje serce do depozytu osobie, która nie żyje. osobie, która zabrała narząd odpowiedzialny za mój uśmiech, razem ze sobą. bezpowrotnie." / ?
|
|
 |
A gdy na ekranie pokazało mi się gadu gadu i „profil uszkodzony ” prawie rozjebałam tego laptopa, nie dlatego że musiałam je od nowa zrobić , tylko dlatego że straciłam całe archiwum , w którym było pełno ważnych dla mnie rozmów .Pierwsza rozmowa z Nim , przyjaciółmi , czy nawet z ojcem. Nie są one powiedziane twarzą w twarz , ale dla mnie są one bezcenne./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Kocham tą małą pierdolniętą osobe , tylko ona potrafi zacząć piszczeć na środku korytarza , uśmiechać się ,skoczyć na mnie a na koniec w chuj przytulić , a gdy mówię „ no przecież nie było mnie tylko dwie pierwsze lekcje „ ona odpowie „ no to za dużo , wiesz jaka nuuda była bez Ciebie na tych lekcjach , masakra” tak w chuj kocham tego człowieczka. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
Bo tylko ja mam prawo o nim przeklinać i posyłać do diabłów. Tylko ja mam prawo wyć w poduszkę, zagryzać do krwi wargi, bo znowu odjebał jakąś chorą akcję. Mogę z nim zrywać i schodzić się kilka razy w tygodniu i nic ci do tego. Mam wykupiony monopol na tego pana. I zapamiętaj jedno... Nawet gdy nazywam go skurwielem nigdy nie kochałam nikogo bardziej. /esperer
|
|
 |
I słowa Jego siostry , a mojej przyjaciółki „ Nigdy nie widziałam tak zakochanej i głupiej pary , która cholernie rani się nawzajem. ” Tak , ma tą cholerną rację../namalowanaksiezniczka
|
|
 |
|
"jeśli Martyna odmawia alkoholu to wiedz, że coś się dzieje" :DDD
|
|
 |
Taki tam skurwiel, który jest dla mnie wszystkim. | fuckyouwhore
|
|
 |
Bez Ciebie wszystko jest inne, w szkole siedzę na lekcji spokojnie , nie pyskuje do nauczycieli , czytam książkę z danego przedmiotu, na twarzy gdzie zawsze widniał uśmiech teraz go nie ma , w domu odrabiam lekcje , uczę się , na gadu praktycznie nie wchodzę bo wiem ,że Cię tam nie ma więc bez sensu żebym wchodziła, przeglądam nasze stare rozmowy w archiwum , w których pisaliśmy o dzieciach , ślubie i naszym wspólnym życiu we dwójkę , chodzę spać w godzinach , których w życiu bym nie poszła. kurwa , Kochanie wracaj bo bez Ciebie nie umiem normalnie funkcjonować. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Moje szczęście jest zawarte w 184 cm wzrostu , brązowych oczkach i zajebistym uśmiechu. /namalowanaksiezniczka
|
|
|
|