|
nauczmy się doceniać przyjaciół, bo życie nie kręci się wyłącznie na miłości.
bo gdy ten 'jedyny' odejdzie to z kim potem będziesz wylewała
smutki do butelki Finlandii o 5 nad ranem ?
|
|
|
Jestem miłą dziewczyną, tylko niektóre szmaty mnie wkurwiają .
|
|
|
To moja sprawa, a nie twoja frajerze . Jak ja żyję, co robię i w co wierzę .
|
|
|
mówisz, że umierasz bo odszedł ? wyobraź sobie jak musi się czuć matka, która czuwa przy łóżku w szpitalu swojego dziecka. kiedy po tygodniach a nawet miesiącach wierzenia, że będzie żyć ono umiera. więc nie pierdol, że cierpisz. zadzwoń do niego, powiedz jak bardzo go kochasz i nigdy o nim nie zapomniałaś. możesz to naprawić, tylko w to uwierz.
|
|
|
pamiętaj dziewczyno, zawsze jest ktoś, kto nienawidzi patrzeć na Twoje łzy, a każdy Twój smutek jest również jego smutkiem. Zawsze jest i będzie ktoś dla kogo będziesz najlepsza, najpiękniejsza, nawet bez makijażu o 4 nad ranem i z papieros
em w ręce. Ktoś, kto spogląda na Ciebie ukradkiem i wyobraża sobie przeróżne historie, myśli przed snem, śni, wspomina. Ktoś, kto znając osobowy powód Twojej złości ma ochotę go zabić, a z Tobą uciec i sprawić, że będziesz szczęśliwa. Zawsze jest taki ktoś, nawet, gdy nie zdajesz sobie z tego sprawy
|
|
|
`Może zadzwoniłbym do ciebie z budki mówiąc
Że zależy mi na tobie i jestem smutny
I mam w bagażniku kierowcę taksówki
Którą porwałem razem z nim
I stoję na dole z flaszką wódki
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał
Pocałowałbym cię w usta, by poczuć smak życia
Wrócił się, przyłożył sobie lufę do skroni
Gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił` ♥
|
|
|
- Znasz to uczucie? - jakie? - kiedy patrzysz na kogoś i wiesz, że on nie czuje tego co Ty?
|
|
|
Pytasz czy złamałeś mi serce? Nie, nie złamałeś. Ty je zmiażdżyłeś, podeptałeś, zmieszałeś z błotem i potraktowałeś jak szmatę. Nie, nie złamałeś w ogóle.
|
|
|
Moje serce znowu umierało. Umierało po raz setny. I tylko jeden Bóg wie, ile razy jeszcze zdoła to unieść.
|
|
|
to nie żadne fifirifi tylko miłość, frajerska pało.
|
|
|
może i jestem suką, ale rasową, a nie skundloną jak Ty.
|
|
|
|