 |
Pamiętam czasy, gdy spojrzenie na Ciebie tak byś nic nie zauważył - było czymś awykonalnym. Gdy widok Twojej twarzy był jedyną rzeczą jaką mogłam od Ciebie dostać. Nie wyobrażałam sobie nigdy faktu, że kiedyś będzie tak jak teraz - że będziesz mi bliski. przecież ja byłam tylko zwykłą, szarą dziewczyną pośród tych wszystkich, pośród znajomych i przyjaciół. A mimo to tak wiele sobie teraz zawdzięczamy nawzajem. I z ręką na sercu mogę śmiało powiedzieć, że warto mieć marzenia.
|
|
 |
Kiedy byłam mała, chciałam być księżniczką, potem chciałam być piosenkarką, tancerką, modelką lub aktorką. Następnie chciałam być bardzo bogata i nic nie robić. Kiedy zdałam sobie sprawę, że nie dostanę niczego za darmo, zaplanowałam sobie, że będę psychologiem. Lecz teraz już wiem na pewno, kim będę. Będę mieszkanką miasta, w którym Ty mieszkasz i chcę być z Tobą. Reszta nie ma znaczenia.
|
|
 |
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie, czy gdzieś, a potem wracać, znowu, do siebie. Obiecaj.
|
|
 |
- To koniec - mruknął obojętnie pod nosem , wpatrując się w jej zielone tęczówki . Poczuła jak grunt zawala się pod nogami . Zapragnęła wtulić się w jego ramiona i zatrzymać go przy sobie . Oczy pokryły się bezbarwnym płynem . Cały czas przyglądała się posadzce betonowej . Jednak zrozumiała , że nie może pokazać swoich uczuć , nauczona walczyć ze wszystkim , znalazła siłę w sobie , aby podnieść głowę , spojrzeć prosto w jego oczy i powiedzieć chłodno . - Z Bogiem , kurwa . I odeszła , nie odwracając się nawet za siebie
|
|
 |
przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego, podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem, że On był wszystkim.
|
|
 |
jak nazywa się foka bez oka ? f /człowiek suchar.
|
|
 |
"chyba muszę sobie na czole napisać WYJEBANE, bo inaczej te suki nie zrozumieją, że w dupie mam ich zdanie."
|
|
 |
"nie możesz zapomnieć? proszę Cię, przestań. masz rację, życie łamie nam wszystkim serca."
|
|
 |
"chyba jestem zbyt słaby, by na trzeźwo się zabijać."
|
|
 |
|
O, Jesteś online. Napisz. Napisz do mnie. Napisz, napisz, napisz. W tym momencie, w tej chwili, teraz. Proszę, proszę, proszę napisz. Napisz, napisz, napisz, bo zaraz się rozpadnę, bo zaraz mi serce pęknie, bo czekam na ciebie. No napisz. Przecież widzisz to żółte słoneczko przy moim imieniu, napisz. Napisz pierwszy, bo ja już nie mam odwagi. Napisz, napisz, napisz. Zrób to dla mnie. O! Już cię nie ma. Kurwa.
|
|
|
|