 |
rzuciłam pluszakiem, którego dostałam od Ciebie na walentynki w kąt. wokół mnie zaczęły fruwać pióra z przed chwilą rozerwanej poduszki. wybuchnęłam histerycznym płaczem cała się trzęsąc. mijały minuty.. jedna, druga, trzecia, czwarta.. nagle, pomimo muzyki włączonej na full, usłyszałam pukanie do drzwi. nie odpowiedziałam nic. jednakże ktoś nacisnął na klamkę. - powiedziałam 'proszę'?! - krzyknęłam gniewnie. - dawniej mogłeś wchodzić bez zaproszenia. co jest? - usłyszałam. popatrzyłam ku wejściu. to był On. popatrzyłam na Jego usta, które jeszcze godzinę temu całowały moją przyjaciółkę. jego płonące z podniecenia oczy. spuściłam wzrok i pokręciłam głową z niedowierzania. - co się dzieje, kochanie? - szepnął kucając przy moim łóżku. uniósł delikatnie mój podbródek. spojrzałam Mu prosto w oczy. - wyjaśnię Ci to grzecznie, najprościej jak się da. - powiedziałam uśmiechając się do Niego. - zamieniam się w słuch. - odparł. nachyliłam się do Jego ucha. - spierdalaj./definicjamiloscii
|
|
 |
/cd.../ No i zawsze proszą, a prosi tylko świnia. Nie zapominajmy też o tym, że są silnie spowinowaceni z jakże szlachetną i złocista cieczą na cztery litery. Nie, nie, nie piwo, tylko mocz. Siuśmajtki! W weekendy planują jakże urocze i romantyczne kolacje…. Z mamą.
|
|
 |
Mężczyźni to poeci od siedmiu boleści i pruderyjni reproduktorzy. Nie są podgatunkiem ludzkim tylko tekturowymi purchawkami dzielącymi sie na dwa gatunki; tych niemyślących i myslacych tylko o jednym. Jeśli chcą być kochani prawdziwą i szczerą miłością to powinni sobie kupić psa. Niektórzy mają "ajkiu", lecz niestety równe temperaturze pokojowej. Niczym sie nie różnią od plemników, bo tylko jedne na milion może stać się człowiekiem. Bywają tacy co mają wyprasowany mózg, lub próżnie albo miejsce po orzeszku. Niektórym również w głowie chomiki grają w ping-ponga. Jakby głupota facetów mogła latać to by się unosili z 5 metrów nad ziemią. Bywają i tacy, co są błyskotliwi jak reflektory w starym aucie. Często można ich spotkać w sklepie z rowerami na półce z pedałami. Niektórzy są piękni, ale jak słup telegraficzny, a reszcie to tylko zostało deszcz pokochać, gdyż tylko on na nich leci. A zęby mają takie jak gwiazdki na niebie: żółte i daleko od siebie.
|
|
 |
'I want the world to see You be with me.'
Chcę aby świat zobaczył Ciebie ze mną.
|
|
 |
ja jestem tragiczna, czy życie jest tragiczne?
w barze na rogu zostawiam zaliczkę,
marzę o Bogu co ześle mi kogoś,
kto pomoże mi zrozumieć, że życie jest śliczne. '
|
|
 |
Kto by pomyślał, ze ona jest smutna?
Jak zawsze chodziła z uśmiechem na ustach.
|
|
 |
Nie obwiniaj świata, spiep.rzyłeś sprawę
|
|
 |
trochę głupio mówić ' kocham Cię ' kiedy wiesz że nie usłyszysz ' ja Ciebie też '
|
|
 |
kim jesteś by mówić mi o moim człowieczeństwie..?
|
|
 |
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach.
|
|
|
|