|
Może ten dzień jest po to by dać mi nadzieję na to
,że widząc siebie w lustrze opisuję prawdą wszystko.
Może da nadzieję na tą rzeczywistość,
zwariowało życie, chociaż ja chce jeszcze błysnąć może
|
|
|
Te same sny, te same łzy, mam do kogo wracać
|
|
|
Chce świat obracać siedząc na jego szczycie,
puszczać w ruch to wszystko jak na winylowej płycie
|
|
|
To odbicie każdego dnia kiedy wstanie ranek.
zobaczę, że dzień jest źródłem wielu niespodzianek
|
|
|
Może ten dzień jest po to by nie było gorzej,
by kolejny czarny malowany był w kolorze
|
|
|
Szczęścia nie kupisz, gdy kłopoty piętrzą się po sufit
|
|
|
kręci się ziemia, pozwól, że coś ci opowiem
|
|
|
ten stan jest fatalny,
ten plan, który miałem nie staje się triumfalny
|
|
|
Tamte dni to przeszłość, dziś to wszystko wraca.
|
|
|
obietnice bez pokrycia, które pękły jak klisza
|
|
|
Zwyczajne słowa, a wielką mają siłę,
to wiara czyni cuda, opłaca się wysiłek.
|
|
|
|