| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ale, cofnęłabym się w czasie do momentu, kiedy jednym zmartwieniem było: 'skąd na piwo?' i  'boże jakim On jest chujem!' |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie wierze, że bez Ciebie mam spedzić reszte życia... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | W ciągu kwadransa umyłam się, ubrałam, powiedziałam “k*rwa” osiemset razy i byłam osiem razy przerażona, że ciebie dziś nie zobaczę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie kocham Cię.
Ale pamiętam Twoją datę urodzin.
Pamiętam gdzie się pierwszy raz spotkaliśmy i w co byłeś ubrany.
Pamiętam jaką kawę lubisz.
Pamiętam napisy na papierowych kubkach.
Pamiętam Twoją ulubioną komedię.
Pamiętam wspólne rozmowy.
Pamiętam kolor Twoich oczu.
Przecież tak bardzo Cię nie kocham... |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Może po prostu posadź kobietę przed sobą, pogadaj z nią i postaraj się podniecić Ją własnym mózgiem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "Spotkaliśmy się z jakiegoś powodu, więc albo jesteś błogosławieństwem albo lekcją.." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jestem ci pisany, nie wiesz jeszcze o tym, ale nauczę cię, jak to przeczytać. Zacznij palcami po mojej skórze, jak po literach w szkolnym zeszycie, potem pochyl się nade mną i usta przyłóż w delikatne zagłębienia ciała, tuż nad obojczykiem albo za uszami, tam gdzie powstają pocałunki. Teraz spójrz na moją twarz i zobacz jak zmienia się jej wyraz. A wyraz to synonim słowa - skoro potrafisz już zmieniać we mnie słowa, to znaczy, że umiesz mnie czytać. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | To nic, że jesteś daleko. Wieczorem zrób mi miejsce w swoich myślach, a ja w tobie zasnę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | „Chemia między ludźmi jest wtedy, kiedy dotykasz umysłu i nikt nie wie dlaczego ciało zaczyna płonąć.” |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | „Jeśli chodzi o bliskość, wystarczyłoby mi przytulanie. To nie jest tak, że nie mam ochoty na kontakt fizyczny. Pewnie, że tego potrzebuję, chyba każdy potrzebuje. Mam ochotę się wtulić, tak z całej siły, w kogoś, komu mogę zaufać (...) Chciałabym pozostać w tej pozycji wiele, wiele godzin, aż spłynie ze mnie cały gniew, bunt, cały ten cholerny, wielotonowy smutek.”
~ Agnieszka Olejnik |  |  |  |