|
-kochasz mnie? -nie. -więc dlaczego ze mną jesteś? -bo uwielbiam spędzać z Tobą czas, przeciętnie myślę o tobie 24 godziny na dobę, kiedy na Ciebie patrzę mam ochotę złapać Cię za rękę i pójść z Tobą na koniec świata. -przecież to jest miłość. -nie. na miłość jeszcze za wcześnie./zakochanawnim
|
|
|
nie lubię, gdy mijamy się na ulicy bez żadnego słowa. gdy wbijasz we Mnie swój wzrok bez żadnego uczucia. nie potrafię zrozumieć, dlaczego już ze sobą nie rozmawiamy. nie rozumiem, jak mogłeś próbować mi wmówić, że da się przestać kochać. [ yezoo ]
|
|
|
nie daję sobie bez Ciebie rady. nie potrafię żyć z myślą, że już nigdy mnie nie przytulisz. nie umiem pogodzić się z tym, że nigdy nie powiesz, jak tęsknisz. czasem myślę, że to tylko przejściowe. że za jakiś czas staniesz w moich drzwiach i powiesz, że nigdy nie opuścisz, a ja rzucę Ci się na szyję i nie puszczę. za nic w świecie. /optymistyczna
|
|
|
Szczęśliwym jest się wtedy, gdy kładziesz się jak najwcześniej spać tylko dlatego, że nie możesz się doczekać kolejnego poranka. gdy uśmiechasz się głupio nawet do filiżanki popołudniowej herbaty. kiedy splątane słuchawki, nie są w stanie wyprowadzić Cię z równowagi. i nie potrzebujesz zjeść tabliczki czekolady bo wystarczy Ci przelotny uśmiech jednego z obcych przechodniów./kladzia30
|
|
|
Wiem jak trudny jest dla Ciebie kazdy krok w moim kierunku, kiedy ziemia kruszy sie pod Twymi stopami.Wiem jak trudno mnie zlapac, gdy z kazdym twym krokiem cofam sie jak zodiakalny skorupiak.Wiem, ja to wszystko rozumiem. Ale nie potrafie inaczej.Chcialabym chocby stanac w miejscu i pozwolic Ci zblizyc sie chocby o kilka centymetrw.Ale nie potrafie. Zbyt wiele razy zbieralam juz serce z podlogi./ciamciaramcia94
|
|
|
Gdzieś pomiędzy zapłakanymi dniami zgubiłam najważniejsze cząstki siebie. Dziś nic nie jest takie samo, bo każda chwila przepełniona smutkiem napełnia myśli wspomnieniami, w których echo wciąż powtarza Twoje słowa. Nie ma Cię już wśród wszystkiego, co mnie otacza, nie ma Cię już w moim życiu. Ale nie ma Cię tak praktycznie, bo teoretycznie każdy mój oddech wciąż przepełniony jest Twoim zapachem. Odszedłeś, pozostawiając po sobie tylko kilka wyblakłych zdjęć, obrazy przeszłości, które zabijają przyszłość pozbawioną Ciebie i wielką dziurę w miejscu, w którym kiedyś miałam serce. Dawałeś z siebie wszystko, bym tylko mogła czuć, że jestem najważniejsza, że jestem powodem wszystkich Twoich szczęść, a potem wyrzuciłeś z siebie każde uczucie kierowane do mnie, zupełnie jak zepsutą zabawkę. Było warto? Chyba nie. Dzięki, cześć. / dontforgot
|
|
|
|