 |
I to jak powiedziałeś,że przy mnie nawet zachód słońca wydaje się być radosny..pamiętasz?! Teraz to pieprzy mi każdy wieczór..
|
|
 |
Nie myśl, nie płacz, nie tęsknij, nie sięgaj po kolejną paczkę papierosów,
po kolejna butelkę taniego wina, nie rób tego. On naprawdę nie jest tego wart.
|
|
 |
dzwonisz i mówisz, że Ci przykro ?!
Trzeba było pomyślec wcześniej zanim uzależniłeś mój umysł od codziennych rozmów z Tobą.
Zanim moje oczy nie przepełniały sie tak wielkim żalem, a serce nie pękło na milion kawałków,
zanim każda godzina nie była tak cholernie trudna i zanim wszystko nie straciło swojego dawnego sensu !
|
|
 |
wiesz za czym tęsknie najbardziej ? za zapachem twojej bluzy, za dotykiem twojej dłoni, za biciem twojego serca...
za Tobą .
|
|
 |
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy,
udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia
i bezradności, znasz to?
|
|
 |
a teraz ? teraz z włączoną na maxa muzyką , latam po całym mieszkaniu ,
robię jakieś dziwne ruchy , które mają przypominać taniec ,
śpiewam do czekoladki kinder , patrzę w lustro , śmieje się na cały głos i biorę łyk soku .
tak , spojrzałam na twojego esemesa . tak , odpiszę całkiem obojętnie .
|
|
 |
Krzywe spojrzenia, wyzwiska kierowane pod moim adresem,
ogólna niechęć do mojej osoby, a powodem tego jest to,
że odmówiłam Ci podania swojego numeru.
Właśnie widzę jak zajebiście Ci zależy
|
|
 |
widzę twoją twarz we śnie, to właśnie dlatego codziennie budzę się z krzykiem .
|
|
 |
Obiecuję ci , że kiedyś mnie nie poznasz i będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny.!
wolę być niedoskonałą wersją samej siebie,
niż idealną kopi kogoś innego..
może nie było Ci ze mną do twarzy.. [.?]
|
|
 |
Siedzieli razem, na ławce w parku.
Rozmawiali, żartowali i trzymali
Za ręce. Wyglądali na tak zakochanych...
Wyglądali na takich szczęśliwych
|
|
 |
Gdy ktoś mnie spyta,co o tobie myślę,mówię że jesteś głupi, że mnie nie obchodzisz, że mam cię w dupie,że nie jesteś mnie wart,ale gdybym stała twarzą w twarz z tobą, powiedziałabym ci jak bardzo cię kocham i chciałabym cię mieć .
|
|
 |
być może kiedyś wybaczę sobie
swoje małe, niewinne skurwysyństwa
co siedzą między naskórkiem a płytką paznokcia
a ty przyzwyczajaj się ze
nie potrafię
bardziej niż wczoraj
i mniej niż jutro
albo lepiej nie przyzwyczajaj się wcale.
|
|
|
|