 |
tego czasu zawsze jest za mało, nieważne ile uderzeń serc nam pozostało, jak anonimowi kochankowie, nieznani sobie, jakby to był nasz pierwszy raz, noc nad ranem oddaje ciałom kształt, zaopiekuj się mną, nawet kiedy powodów brak
|
|
 |
'ta noc, tylko Ty i ja i pieprzyć cały świat, zatruci tym samym, spragnieni miłości, nieważne co myślisz i czy mi wierzysz, jestem dla Ciebie, dla siebie bym już nie był.. '
|
|
 |
tak mogłabym całą wieczność..
|
|
 |
Z biegiem czasu co innego nabiera znaczenia. Ten sam punkt widzenia, z innego punktu położenia.
|
|
 |
chcesz tu żyć, masz, wybieraj. zawsze masz jakieś wyjście możesz wierzyć lub odejść. wiedz, że pomogę, przyjdę. daj se powiedzieć słowo gdy potrzeba nie milknę.
|
|
 |
nie mam wcale za złe, teraz jak na to patrze..
|
|
 |
nie bójcie się jutra, dzieciaki, róbcie hałas!
|
|
 |
lubię jak jesteś blisko ust bo,
pierdole, rzucam wszystko, chuj w to.
|
|
 |
sprawiasz, że zapominam o niej, nie bądź zazdrosna,
wiesz, że z Tobą jest inaczej, chociaż nigdy nie pokochasz mnie.
|
|
 |
i niby kryzys, ale wierzę, że się jeszcze dogadamy.
milczysz, znasz mnie, wiesz, że znów muszę schlać się.
i najgorsze, że yy jesteś przy tym zawsze.
|
|
 |
co dzień widzę twoje oczy i dotykam twoich włosów,
a jedyne co chcę słyszeć to barwę twojego głosu.
|
|
|
|