 |
mój przyjacielu, byłeś mi naprawdę bliski, mój stary kumplu byłeś dla mnie jak brat, pamiętam czasy gdy nie znałem smaku whisky, nie znałeś smaku whisky tak jak ja hehe:))
|
|
 |
Trzy papierosy, coraz głębsze wdechy. Piję coraz więcej, jem coraz mniej. Wszystko będzie jak zwykle, muszę to tylko przeczekać, muszę odpocząć.
|
|
 |
Uważasz, że jest słaba, bo po jej policzkach spływają łzy. Lecz ta sama dziewczyna budzi się każdego ranka chociaż wie, że będzie to kolejny pusty dzień. Uśmiecha się, chociaż jej serce rozdziera się z bólu. Żyje, chociaż każdego wieczora pragnie śmierci. Nie wiedziałeś o tym? No właśnie, jest silniejsza niż myślisz.
|
|
 |
jump into Ur white mobile and run away, U're ALWAYS leaving me behind and i can think of a thousand reasons why, i dont believe in U, i dont believe in U and i
|
|
 |
Będąc z drugą osobą, musimy nauczyć się dzielić, bo w miłości nie ma miejsca na egoizm. Pozwalając sobie na miłość należy mieć świadomość, że z drugą osobą trzeba podzielić się swoimi małymi, lub większymi radościami, smutkami, wszelkimi obawami, a przede wszystkim całym sobą. Druga osoba musi czuć, że jest dla kogoś najważniejsza, kochana, niezastąpiona, że ma przy sobie kogoś, z kim może poruszyć każdy, nawet banalny i głupi temat, z kim może dokonać wszystkiego, nawet policzyć gwiazdy na niebie. Miłość to szczególny rodzaj przyjaźni, o który należy dbać w sposób niezwykły.
|
|
 |
mam swoich bliskich to 3mam ich blisko :)))
|
|
 |
ogólnie mówiąc to świat jest paskudny, myślisz czasem o tym, co się stało z nami? jedno słowo najsilniejsze uczucie może zabić, lubimy ranić, nie umiemy przepraszać, co się stało z nami? coś w nas wygasa/ło
|
|
 |
piję już szóstą herbatę, piszę ostatni list, choć nie żegnam się ze światem, z Tobą, muszę gdzieś iść, nie wiem kim być, kiedy jesteś obok, przerażają mnie te słowa, gdy mówisz żebym była sobą
|
|
 |
Stali otoczeni wiatrem i cichym śpiewem nocnego miasta. Spojrzała w niebo i wyszeptała 'Jak ładnie.' Uśmiechnął się delikatnie i wciąż patrząc na nią powiedział 'Bardzo.' Złączyli się w spojrzeniach. 'O czym myślisz?' Zapytała. 'Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć.' Zacytował ten fragment w taki sposób, że jej twarz oblały rumieńce, a serce zapomniało jak ma bić. Uśmiechnął się i uniósł jej twarz. 'No, nie wstydź się.' Mruknął. Odwróciła się na pięcie i wróciła na murek, żeby trochę ochłonąć. Usiadł obok. 'Znam chyba lepszy fragment z tego kawałka.' Powiedziała z uśmiechem. 'Jaki?' Padło pytanie. 'A nie powiem Ci. Sam do tego dojdziesz.' Odpowiedziała. 'No niee...Zagadka na całą noc.' Szepnął. 'Nie. Wrócisz do domu i sprawdzisz. Będziesz wiedział o co chodzi.' Zaśmiała się cicho. Rozstali się wśród kropel deszczu. Zanim doszła do drzwi dostała sms'a: 'tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość...następnym razem, obiecuję.' Przymknęła oczy, uśmiechała się.
|
|
 |
jak jesteś sam ze wszystkim zaczynasz srać na wszystko
|
|
 |
Jesteś w porządku to stracisz uwierz, chwal zawsze swoje, nigdy cudze, się okazało- kurwy nie ludzie, patrz na to trzeźwo i nie miej złudzeń.
|
|
 |
I szczerze żałuje, że tak wyszło między nami, kiedy myślę o tym, zawsze oczy zachodzą mi łzami.
|
|
|
|