 |
Najbardziej boję się tego, ze on mnie nie doceni, a przecież obiecałam sobie,że już nie pozwolę siebie tak traktować. Boję się tego,że będę musiała odejść, bo dłużej nie zniosę bycia opcją./esperer
|
|
 |
Nigdy nie przestajemy chcieć, czego chcemy, i nieważne, czy to jest dobre dla nas, czy nie.
|
|
 |
|
Przepraszam za wszystko co dla Ciebie zrobiłam. Przepraszam, że Cię pokochałam. Przepraszam, że tęskniłam, gdy nie było Ciebie przy mnie w chwilach, gdy potrzebowałam Twojej bliskości. Przepraszam za to, że stałam się dla Ciebie kimś dobrym wręcz idealnym. Przepraszam, że tak często okazywałam Ci swoją miłość. Przepraszam, że pocieszałam Cię w Twoich złych chwilach. Przepraszam, że uśmiechałam się z myślą o Tobie. Przepraszam, że tuliłam Cię do siebie, gdy cierpiałeś. Przepraszam, że cieszyłam się naszym szczęściem, które trwało tak długo. Przepraszam, że byłam wsparciem dla Ciebie w złe chwile. Przepraszam, że o Tobie mówiłam z radością. Przepraszam, że stałam się przy Tobie zwyczajną dziewczyną, którą mogłeś kochać. ~remember_~
|
|
 |
Czasem warto wszystko przemyśleć przemyśleć, i to jest właśnie ten czas.
|
|
 |
Stał w tej mojej ulubione,którą kiedyś tak lubiłam nosić mimo,że prawie się w niej topiłam.-Co chciałeś?-Zapaliłam papierosa wyłapując w jego oczach tą złość, bo przecież nigdy nie lubił kiedy to robiłam.-Musisz się tym truć?-Musisz tak wszystko między nami jebać?-Odpysknęłam i widział,że dzisiaj ze mną nie wygra, że coś we mnie pękło i era dziewczynki,która wszystko wybaczała dawno minęła.-Czemu tak musi być? Czemu kurwa nie potrafisz już ze mną rozmawiać? Przecież wiesz,że Cię kocham.-Wzruszyłam ramionami -No cóż, może dlatego, że ja Ciebie też kocham,a mnie ranisz? Może dlatego,że kiedy ja chciałam dać Ci wszystko Ty nie brałeś nic i wybierałeś kumpli. Myślałeś kiedyś nad tym, że mimo wszystko też mam uczucia, że też mi zależy, ale widziałam w Twoich oczach tą pierdoloną pustkę i obojętność.-Patrzył na mnie jakby widział tą dziewczynę po raz pierwszy.-Znasz mnie, wiesz, że taki ma charakter.- -Znasz mnie, wiesz, że to już koniec.-I tłumiąc łzy musiałam odejść./esperer
|
|
 |
Mogliśmy być szczęśliwi, kurwa, mogliśmy wszystko, a zabiła nas codzienność i rysy na charakterze. Ty zapij to wódką, ja przepalę blantem. Ty zapomnij, ja będę pamiętać za nas dwoje./esperer
|
|
 |
To nie jest kwestia tego, po której Bóg jest stronie. To Twoje wybory i to Ty za nie płacisz łzami i bólem. Nikt tego za Ciebie nie odrobi, nikt tego na siebie nie przyjmie. Tylko Ty poniesiesz konsekwencje i dlatego właśnie nie miej pretensji do mnie, że odchodzę, bo muszę odejść. Patrząc na Twoje zachowanie to nawet nie będziesz próbował mnie zatrzymywać, bo nieświadomie sam spakowałeś mi pierwszą walizkę. A wiesz w czym leży problem? Ja kocham Cię zawsze, Ty tylko wtedy kiedy mnie tracisz./esperer
|
|
 |
Jak spotkasz ich pozdrów i spytaj jak żyją, bo łączyło nas więcej niż przyjaźń i piwo. To smutne, zabiła ich ulica i miłość. I przez to nic już nie będzie jak było. Mieliśmy błękitne oczy i nikt nas nie kochał, oprócz nas samych, kurwa nikt nas nie kochał, to smutne i jeśli jeszcze kiedyś ich spotkasz - pozdrów ich proszę i powiedz, że szkoda mi ich. / ♥
|
|
 |
Zamarłam, prowokując serce do wolniejszego bicia. Powołałam szybszy oddech, który zagłuszał mi rozsądne myśli. Serce - kawałek niezdarnego mięśnia, kołaczące gdzieś w środku. Tętno odbijające się echem każdego z zakamarków ciała. Ból - rozprzestrzeniający się coraz bardziej z każdym ponownym zaczerpniętym powietrzem. Upadam, bo wspomnienia są dla mnie zbyt ciężkie.
|
|
 |
|
Ogarnęło mnie dziwne wrażenie, że wszystko, co przeżyliśmy razem w przeszłości, stanowiło pierwsze rozdziały książki, której zakończenie jeszcze nie zostało napisane.
|
|
 |
I powiem Ci szczerze, że to nie miłość. To przedstawienie, żeby mieć kogoś przy boku ! ;-))
|
|
|
|