 |
kiedyś myślałam, że Cię kocham. no ale... kiedyś myślałam też, że jeśli nie zjem obiadu porwą mnie kosmici. no wybacz
|
|
 |
Przepraszam nie posprzątałam tego kurzu co po nas został...
|
|
 |
Tym razem wpakowałam się jak śliwka w kompot.
|
|
 |
*idzie chłopak*
- Patrz, materiał na męża.
- Skąd wiesz?
- Ma przekute ucho.
- No i?
- Zna ból i kupuje biżuterię.
|
|
 |
" Jeśli ktoś skrzywdzi kogoś kogo kochasz , jak daleko się posuniesz ? "
|
|
 |
kiedyś myślałam, że Cię kocham. no ale... kiedyś myślałam też, że jeśli nie zjem obiadu porwą mnie kosmici. no wybacz
|
|
 |
ludzie to umieją z kupy zrobić jeszcze większą kupe.
|
|
 |
bezgranicznie. to jest to słowo.
|
|
 |
"na szafce tu obok przy drzwiach niedokończona paczka fajek, nasze radio wciąż gra - a Ty odchodzisz trzydziesty raz..."
|
|
 |
est mi dziwnie. w dodatku siedzi we mnie coś czego nie lubię.
faceci to świnie! mimo wszystko.
|
|
 |
dzisiaj robię to co zawsze, czyli nic.
|
|
 |
`Życie po to jest żeby je przeżyć .! `
|
|
|
|