 |
nie przyszło ci nigdy do głowy, że gdzieś tam głęboko, też marzę właśnie o tym ? że pod warstwą całej tej złości, żalu i wszystkich innych negatywnych uczuć, siedzi cicho wizja pięknego domu z ogródkiem, gromadki dzieci i patrzenia dzień w dzień w tę samą ukochaną twarz tuż po przebudzeniu. / smacker_
|
|
 |
nigdy nie powiedział wprost, że mu na mnie zależy, że jestem ważna. nie wiem, czemu słowa typu "nigdy sobie nie wybaczę, że ci to zrobiłem" odebrałam jako jakieś deklaracje uczuć. zawsze byłam naiwna. / smacker_
|
|
 |
takich banalnych, słodkich do porzygu momentów, jak na przykład wtedy, gdy zamiast na horyzont, uparcie patrzył na mnie, twierdząc, że zachód słońca o niebo lepiej wygląda w moich oczach. tego mi brakuje. / smacker_
|
|
 |
to trochę tak, że nadal jakby czekam, aż wejdzie przez te drzwi, od progu krzyknie "kochanie, wróciłem!" i wszystko będzie w porządku. z drugiej jednak strony wiem, że te drzwi zatrzasnął za sobą, odchodząc z krzykiem kilka miesięcy temu. / smacker_
|
|
 |
może mógłbyś wyjść z mojej głowy, z moich snów, przy okazji też z mojego serca, tak samo jak zniknąłeś z mojego życia ? / smacker_
|
|
 |
mam taką małą cząstkę ciebie przy sobie. nieważne, że cię nie ma, że nawet nie chcesz być. zamykam oczy i cię tu mam, blisko. tylko Twój zapach na moim nadgarstku jest realny. na myśl przywołuję wspomnienia twoich objęć, tych urywanych pocałunków. znowu przez chwilę się uśmiecham. chociaż na chwilę żyję. / smacker_
|
|
 |
najgorsza jest w sumie ta cholerna pewność, że gdyby stanął przede mną w tej chwili, zignorował stan, w jakim jestem, ilość chusteczek, zdjęć i papierów wokół mnie i powiedział "chcę cię", dostałby. byłabym jego pieprzoną własnością, mimo, że wiem, że nie powinnam. uległabym, bo jest jedyną osobą na świecie, której całkowicie nie umiem odmówić. nazwijcie to słabością, dla mnie to czysta głupota. / smacker_
|
|
 |
czasami nawet zwykła codzienność, może być odczuwana jak magia.
|
|
 |
czasami ludzie po prostu muszą wypłakać wszystkie łzy, by zrobić miejsce dla dużego uśmiechu, który inaczej się nie zmieści.
|
|
 |
najbardziej docenia się ludzi w chwilach, gdy zdajemy sobie sprawę, że możemy ich stracić na zawsze.
|
|
 |
wartości, którymi się obecnie kierujemy w życiu, budowaliśmy od dzieciństwa
|
|
 |
on poznał mnie oddychając teraźniejszością, a ja oprócz niej, oddychałam jeszcze przeszłością i wspomnieniami - to była podstawowa różnica między nami. mimo tego, nic nas nie złamało.
|
|
|
|