 |
chyba wróciłam do życia. z całkiem nową nadzieją i uśmiechem, którego wcześniej nie znałam. więc zapraszam, zniszcz to kolejny raz, to twoje ulubione zajęcie. / smacker_
|
|
 |
wiem, że bywam wredna w momentach, kiedy powinnam słodko się uśmiechać i przymilać. zwykle wkurwiam się błyskawicznie i nie umiem wybaczać. tak, kotku, mam nerwicę i cierpię na "zawsze-mam-rację-więc-stul-pysk". pomijając to, nie umiem się obrażać, bo obrażanie się wskazuje na to, że kiedyś mi przejdzie, a zwykle urazę chowam do samego końca. ale cholera, obezwładniasz mnie jednym spojrzeniem, pod którym nie jestem w stanie wykonać drobnego ruchu. i obiecuję, że jeśli będziesz w stanie znosić moje humorki i trzaskanie drzwiami, będę dla ciebie najlepszą kobietą pod słońcem. wchodzisz w to ? / smacker_
|
|
 |
Tak sb myśle, ze w sumie nie wiem na co oni u Ciebie lecą. Zero cycków, zero dupy. Zero inteligencji , jedyne czego masz duzo to tapety na mordzie, blondi /minidasy
|
|
 |
Po tym jak ostatnio pojechałam cie przy kumplach teraz nawet "siema" nie powiesz, kiedyś bym sie przejęła teraz mam wyjebane, Kochanie / minidasy
|
|
 |
Kolejne wagary, pojechałyśmy z dziewczynami odwiedzić mojego brata w nowej szkole.Staliście tam razem, zaciągając sie szlugami . Podeszłam do was sama , dziewczyny wstąpiły do jakiegoś butiku . Brat widząc mnie rzucił tekst ; "Siema mloda" . Przedstawił mi ciebie, sklejając piątkę patrzylismy sobie w oczy. Wtedy nigdy bym nie pomyślała, że coś z tego będzie, nigdy bym nie pomyslała, ze te oczy będa dla mnie tak wazne . /minidasy
|
|
 |
gdybym wtedy poddała się, odpuściła, pozwoliła ci przejść obok mnie bez jednego słowa, prawdopodobnie umiałabym dziś się śmiać szczerze. ale za to cholernie pewne, że wciąż nie wiedziałabym jak to jest być szczęśliwą tak w pełni. / smacker_
|
|
 |
za to, że nie potrafię przebaczyć podziękuj sam sobie, za to, że nie jestem w stanie zaufać każdemu innemu facetowi, który stał na mojej drodze. / smacker_
|
|
 |
gdyby ktoś spytał co w nim widziałam odpowiedziałabym zapewne, że chyba nic szczególnego. w sumie to wcale nie wyglądał jak mój ideał faceta. miał trochę za jasne włosy, za małe oczy i spokojnie mogłam przytulać go unosząc się tylko trochę na palcach. więc czemu się zakochałam ? teoretycznie nie wiem. może to dlatego, że był niedostępny, udawał grzecznego i na pierwszy rzut oka wcale nie widziało się w nim skurwysyna, którym był przez zdecydowaną większość czasu. / smacker_
|
|
 |
jak to zakończył ? ciszą. zakończenie, które zawsze zostawia uchylone drzwi nowemu początkowi. najgorsze możliwe zakończenie jakiejkolwiek historii miłosnej. / smacker_
|
|
|
|