 |
A teraz usiądę na mojej ulubionej huśtawce z dzieciństwa i będę beztrosko machać nogami, jak dzieciak, który jeszcze nie wie co to prawdziwe życie.
|
|
 |
a jeśli powiem, że kogoś kocham. domyślisz się, że chodzi o Ciebie?
|
|
 |
Nie tylko jego dotyk był niesamowity ale i zaufanie jakim cię darzył.
|
|
 |
dobrze decyduj za mnie, mów mi jak mam robić.. ale pod jednym warunkiem. przejmij moje wszystkie smutki i znieś je.
|
|
 |
prawdziwy przyjaciel to ten któremu powiesz: "Zabiłem człowieka" a on się zapyta: "To gdzie go zakopiemy?".
|
|
 |
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie...
|
|
 |
plastikowa księżniczka..plastikowa miłość
|
|
 |
Miłość jest wyjściem poza siebie, zapominaniem o osobie:
zapomnij, że jesteś gdy mówisz, że kochasz.
Miłość uczy dawania siebie.
|
|
 |
Ona nie ma końca, zrozumiesz to kiedy wzmocni ją rozłąka
Ona jest nieustająca, czasami zimna a czasami wrząca
Ja mówię Ci…
Ona jest jak promień słońca, który dociera i sprawia, że umierasz z gorąca
Czasami bywa niebezpieczna, tak jak granat u stóp, w którym zgubiła się zawleczka
Jest nieprzewidywalna, jak rozlana pod nogami substancja łatwopalna
Wybucha bez ostrzeżenia, poglądy zmienia, dzięki niej trwają pokolenia.
|
|
 |
czym bardziej udaję tym bardziej przestaje być sobą.
|
|
 |
miłość zbladła. motylki w brzuchu zdechły.
|
|
 |
bezlitośni mordercy każdego dnia zadają mi to samo pytanie.. czemu? a ja nie potrafię odpowiedzieć.
|
|
|
|