 |
Wszystko co wychodzi po za obrys dłoni....
Po prostu się marnuje xD
|
|
 |
"To rozczarowanie, kiedy myślisz, że jesteś komuś potrzebny, a tak naprawdę ten ktoś tylko wypełnia swój wolny czas spotkaniem z Tobą, tak z nudów."
|
|
 |
Pozwoliłeś, żeby samotność rozciągnęła Ci pajęczynę w sercu.
|
|
 |
Chcę mieć Cię blisko. Cieszyć się Tobą i Cię chronić. Przyciągać Cię do siebie, aż się w Tobie zatracę. Chcę Cię wziąć do łóżka, patrzeć, jak Twoja skóra drży pod moimi palcami, jak Twoje ciało budzi się pod moim dotykiem. Chcę Cię całować tak długo, aż przestaniesz wiedzieć, gdzie się kończysz i gdzie zaczynasz. Chcę Cię związać i pieprzyć, aż nie będzie żadnych wątpliwości, że należysz do mnie. Chcę Cię pięknie ubrać i zabrać gdzieś, żeby się Tobą popisywać, cudowną, pełną życia kobietą.
|
|
 |
W samotności samotnik pożera sam siebie, w tłumie pożera go tłum.
|
|
 |
Było mi duszno. Gorąco. Chciałam zedrzeć z siebie bluzkę, a z niego podkoszulek, ale żeby to zrobić, musielibyśmy na chwilę przestać się pieprzyć, a tego bym chyba nie przeżyła.
|
|
 |
Ludzi nie kocha się za to, że są idealni.
|
|
 |
Kocham się w Tobie co dzień od nowa.
|
|
 |
Kto by się przejmował winem i różami? To każdy potrafi. A pokazać drugiej osobie, że nie możesz bez niej żyć? To się dopiero nazywa romantyzm.
|
|
 |
Mężczyźni zawsze kłamią. Dlaczego nam nie wolno? Kłamanie to najlepsza rozrywka kobiety – mówi. – Poza zrzucaniem z siebie ciuchów. [pokolenie ikea]
|
|
 |
"Dorastamy, gdy przestają nam się podobać ładne obrazki ze zwierzakami, a zaczynają faceci z sześciopakiem. Gdy zamiast na lody, wydajemy pieniądze na fajki i alkohol. Gdy gorzkie nie kojarzy nam się z czekoladą, a ze łzami. Gdy wzrusza nas wiersz o niespełnionych marzeniach i piosenka, która opowiada o straconej miłości. Gdy z taką sama pasja rozmawiamy o filmach i książkach jak o seksie i rachunkach. Ale o tym,ze dorośliśmy najlepiej powie nam lustro, gdy zobaczymy pierwsze zmarszczki na twarzy, smutek w oczach podczas zmywania rozmazanego makijażu wieczorem, rozwichrzone włosy po nieprzespanej nocy, kilka żył na dłoniach i siniaków na szyi."
|
|
 |
było tak zimno, że całe przedpołudnie spędziliśmy w jej mieszkaniu, a potem włóczyliśmy się po kawiarniach, próbując nie upić się za bardzo. czasem spotykaliśmy tam jej znajomych. albo wpadaliśmy na nich na ulicy. nie pamiętam już, co piliśmy, ale na początku musiało być grzane piwo. raczej z sokiem niż z goździkami. tak. a siadaliśmy tak, żeby móc obejmować się albo stykać udami pod stolikiem, prawie nigdy naprzeciw siebie. no wiecie, może widzieliście coś podobnego na starych filmach. minęły ze dwa lata i coraz częściej ona siadała w kawiarniach nie obok, ale naprzeciw mnie. tyle, że wtedy nie przywiązywałem do tego wagi. byłem ślepy jak szpak.
|
|
|
|