 |
Serca złamane, Ty wypijesz morze wódki, ona wylewa morze łez, nie umiesz tak. Każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił, że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak. I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście
jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie.. rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili. Pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli
|
|
 |
Magia jest wtedy, kiedy splatamy dłonie a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów, gdy uderzy coś, damy się ponieść. Spierdoli się wszystko to, co było tu
|
|
 |
otwórz oczy, spójrz
nie ma mnie obok Ciebie
i wcale tego nie żałujesz
|
|
 |
może ciebie spotkam znowu, zaczniemy od początku
oferuje siebie, przecież i tak nie mam majątku.
|
|
 |
Nie trać mnie, idziemy przez polarną noc. Choć słońce nie wschodzi, ja mam jasność, bo mam w dłoni Twoją dłoń, przy skroni Twoją skroń. Słońce nie wschodzi, jesteś moją gwiazdą- płoń! Tysiące kilometrów pustki wokół - to nic. Nie zniosę tylko kropli pustki w oku Twoim. My musimy biec, kiedy czas stoi. My musimy chcieć, gdy Słońce nie chce wschodzić. Nie trać mnie, choć nie powiem Ci kiedy dojdziemy, póki idziemy lód nie może nas w siebie zamienić.
|
|
 |
Nie trać mnie, rozpal mnie wokół. Nie jestem przypadkiem w Twoim życiu - jest powód i znasz go, i to lepiej niż ja o wiele.Nie trać mnie, jestem Twoim marzeniem. Nie trać jej, nadziei na nasze spełnienie.
Nie trać mnie...
|
|
 |
To nie koniec i nawet jeśli nie wiem co to jest, to nie pozwolę nam zamknąć powiek. Niesiemy życie przez martwą ciszę i zimny świat, polarną noc bez zórz, bez gwiazd. Wokół morze ścięte w lód, wiatr zdeptany w szadź, przestrzeń beznadziejnie nie chce, trwa.
|
|
 |
Nie trać mnie, możesz myśleć, że to koniec, ale nie mów 'zniosę mróz', ale zamarzłbym w tym słowie.
|
|
 |
dziś zamierzam schlać się w sposób, który nie przystoi kobiecie
|
|
 |
psychodeliczny kurwizm wnętrza
|
|
 |
jesteś dla mnie ważny i nie pytaj dlaczego. bo sama nie wiem
|
|
 |
weźmy się za ręce i idźmy nad rzekę, ramie w ramie. cieszmy się tym co mamy, bo mamy wiele
|
|
|
|