 |
..i chuj mnie to interesuje co ci powie każdy
|
|
 |
a Twoje słonko jest od rana za chmurą i ma oczy spizgane holenderską naturą.
|
|
 |
` Widocznie powód mam, i nie mówię nikomu już, że czuje strach kiedy świat stoi w miejscu. a ona Cię prowadzi do tej bramy wyjściowej w swoim sercu, a nad nią napis EX i nie wracaj. tak obiecuje sobie sama, choć też potrafi wybaczać . ` HuczuHucz !
|
|
 |
pomimo tego, że nadal pamiętam, nadal nie jest mi obcy i coś jeszcze tam znaczy to jest parę osób, które oderwały mnie od tej codzienności. żyję w biegu, nie myślę. ciągle coś, z kimś, po coś. wiem, że bez WAS siedziałabym w czterech ścianach, a tak z WAMI czuje, że świat się nie skończył i będzie jeszcze długo trwał.
|
|
 |
` Nie obiecuję Tobie nic już, nic już nie jest pewne więc po co znów zawieść mam? Często trudno przejść od słów do czynów i znów plątać się w obietnicach przyjdzie nam. Nie obiecuję Tobie nic już, nic już nie jest pewne więc po co znów zawieść mam. Nie obiecuję sobie nic już, nic już nie jest dla mnie logiczne jak kiedyś tak. ` Primore Cru ft. HuczuHucz . zajarałam się tym na maxa , pozdro chłopaki !
|
|
 |
nie będę mówić, że jest dobrze bo nie chcę kłamać.
|
|
 |
[2] znaleźliśmy się niebezpiecznie blisko siebie. pogłaskał mnie po policzku. -nadal jesteś niezdarą, a tak właściwie nic się nie stało? -nie, zupełnie nic. zaczęliśmy rozmawiać. chemia między nami nadal nie wygasła mimo miesięcy spędzonych osobno. gdy pocałował mnie z nieukrywaną namiętnością, myślałam, że śnię. uwierzyłam w prawdziwość naszego uczucia. zaufałam miłości.
|
|
 |
[1]usiadłam na murku i obserwowałam go, gdy inni nie patrzyli na mnie. był taki idealny. jego ciemne włosy były roztrzepane i z pewnością potrzebowały fryzjera. wygłupiał się z chłopakami, nie widziałam ich tak dawno, od rozstania ograniczyłam z nimi kontakty. był zupełnie taki jak wyobrażałam go sobie w snach. w końcu przyłapał mnie na tym, iż nie spuszczam z niego wzroku i posłał mi swój firmowy uśmiech, zauroczył mnie swoim blaskiem, prawie zemdlałam. zbliżała się noc. mieszkaliśmy blisko siebie. bałam się ciemności. musieliśmy wrócić razem do domu. próbowałam odwlec tą chwilę, poprosić kogoś innego by odprowadził mnie chociaż kawałek, ale chłopcy poprosili go by się mną zajął, a on przystał na to bez wahania. szliśmy milcząc. niebo było pełne gwiazd, podziwiałam jego piękno, gdy nagle potknęłam się, a on złapał mnie.
|
|
 |
ze stoickim spokojem weszła do mieszkania, w którym zostawiła wszystkie bolesne wspomnienia. nie wiedziała czego ma się spodziewać. czekała na jego ruch. podszedł do niej i przytulił ją jak kiedyś. jej serce zabiło mocniej, a łzy mimowolnie pociekły po policzkach. nie potrafiła go puścić. był jej nieopisanie bliski, a w tej sekundzie należał wyłącznie do niej. na tą chwilę czekała tak długo. marzyła o niej całymi godzinami. niespodziewanie odsunął ją od siebie i spojrzał jej prosto w oczy. -nareszcie wróciłaś-powiedział, doprowadzając ją do szaleństwa.
|
|
|
|