głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mamalergie

Ale zaraz  w którym momencie my właściwie jesteśmy ?

cukierowaa dodano: 6 czerwca 2013

Ale zaraz, w którym momencie my właściwie jesteśmy ?

Niech Powstanie Między Nami doskonałe niedomówienie.

cukierowaa dodano: 6 czerwca 2013

Niech Powstanie Między Nami doskonałe niedomówienie.

paznokciami na Twych plecach pozostawiam ślad po sobie

cukierowaa dodano: 6 czerwca 2013

paznokciami na Twych plecach pozostawiam ślad po sobie

W głębi serca nawet człowiek zły może być dobry.

eeiiuzalezniasz dodano: 5 czerwca 2013

W głębi serca nawet człowiek zły może być dobry.

Miałem kiepski dzień  lepiej do mnie nie podchodź    poznaje smak życia i jest raczej gorzko.

eeiiuzalezniasz dodano: 5 czerwca 2013

Miałem kiepski dzień, lepiej do mnie nie podchodź, poznaje smak życia i jest raczej gorzko.

Szczęściem chcesz się podzielić  porażki dzielą nas same.

eeiiuzalezniasz dodano: 5 czerwca 2013

Szczęściem chcesz się podzielić, porażki dzielą nas same.

Ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie   I chyba znów przez to rozmijamy się całkiem.

czekoladowaslodkosc dodano: 4 czerwca 2013

Ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie I chyba znów przez to rozmijamy się całkiem.

Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki  których nie będzie można skleić. Wyję z bólu  jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem  który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram. waniilia

czekoladowaslodkosc dodano: 4 czerwca 2013

Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki, których nie będzie można skleić. Wyję z bólu, jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem, który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram./waniilia

Nawet najdroższe papierosy  najcudowniejsza muzyka  najostrzejszy melanż  najsmaczniejsze jedzenie  najdalsze podróże  najpiękniejsze ubrania  najmocniejszy alkohol i najcudowniejsi przyjaciele nie potrafią zastąpić Ciebie obok.

waniilia dodano: 4 czerwca 2013

Nawet najdroższe papierosy, najcudowniejsza muzyka, najostrzejszy melanż, najsmaczniejsze jedzenie, najdalsze podróże, najpiękniejsze ubrania, najmocniejszy alkohol i najcudowniejsi przyjaciele nie potrafią zastąpić Ciebie obok.

Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki  których nie będzie można skleić. Wyję z bólu  jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem  który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram.

waniilia dodano: 4 czerwca 2013

Jestem wrakiem człowieka. Powoli rozkładam się na malusieńkie kawałki, których nie będzie można skleić. Wyję z bólu, jaki daje mi marna egzystencja. Codziennie rano wychodzę z domu. Płacz stał się rutyną. Zaciskam pięści i staram się obdarowywać napotkane mi osoby uśmiechem, który od dawna nie jest szczery. Zgubiłam się w natłoku myśli i zbędnych obowiązków. Nie chcę jeść. Nie chcę spać. Nie chcę oddychać. Miłość schowałam w głębi rozpadającego się serca. Rzygam uczuciami. Chyba umieram.

Oczy zjarane źrenice powiększone powieki zmęczone  impreza wciąż trwa popijam alkoholem jointa bo drażni mnie w gardle nie wiem w jakim jestem stanie  ale świat się kręci w wannie czekam tylko na zgon bo po to tu jestem cześć.

ogarnijziom dodano: 4 czerwca 2013

Oczy zjarane źrenice powiększone powieki zmęczone, impreza wciąż trwa popijam alkoholem jointa bo drażni mnie w gardle nie wiem w jakim jestem stanie, ale świat się kręci w wannie czekam tylko na zgon bo po to tu jestem cześć.

Cieniutka warstwa językowego balsamu na poranioną rzeczywistość.

eeiiuzalezniasz dodano: 4 czerwca 2013

Cieniutka warstwa językowego balsamu na poranioną rzeczywistość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć