głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mam_w_glowie_pstroo

 2  Wiem  ze jestem w stanie sie w nim zakochac. Pokochac kazda  nawet najwieksza wade i calkowicie ja zaakceptowac. Wiem  ze kazdy jego nawyk umialabym zamienic w zwykla codziennosc i nie wazne jak glupi by byl. Chce go  takim jakim jest i nic bym nie zmienila. Jest wspanialy bo nie taki jak wszyscy   to czyni go tak bardzo wyjatkowym.   podobnodziwka

podobnodziwka dodano: 15 lipca 2014

(2) Wiem, ze jestem w stanie sie w nim zakochac. Pokochac kazda, nawet najwieksza wade i calkowicie ja zaakceptowac. Wiem, ze kazdy jego nawyk umialabym zamienic w zwykla codziennosc i nie wazne jak glupi by byl. Chce go, takim jakim jest i nic bym nie zmienila. Jest wspanialy bo nie taki jak wszyscy - to czyni go tak bardzo wyjatkowym. / podobnodziwka

 1  Kazdy kolejny dzien dzieki niemu nabiera wiecej barw. Z kazdym kolejnym dniem na mojej buzce pojawia sie coraz wiekszy usmiech  a smiech do ekranu telefonu to juz u mnie normalne. Kazda wiadomosc od niego wywoluje u mnie bezgraniczna radosc  a spotkania z nim sa najcudowniejsza rzecza ktora moza mnie spotkac. Uwielbiam go  kocham sie z nim przekomarzac a jego  menda  w momencie gdy juz nie ma jak sie odgryzc jest najslodszym slowem jakie moglby napisac. To on wprowadza w moje zycie wszystko co najlepsze i mam nadzieje  wielka nadzieje ze tak juz zostanie.

podobnodziwka dodano: 15 lipca 2014

(1) Kazdy kolejny dzien dzieki niemu nabiera wiecej barw. Z kazdym kolejnym dniem na mojej buzce pojawia sie coraz wiekszy usmiech, a smiech do ekranu telefonu to juz u mnie normalne. Kazda wiadomosc od niego wywoluje u mnie bezgraniczna radosc, a spotkania z nim sa najcudowniejsza rzecza ktora moza mnie spotkac. Uwielbiam go, kocham sie z nim przekomarzac a jego "menda" w momencie gdy juz nie ma jak sie odgryzc jest najslodszym slowem jakie moglby napisac. To on wprowadza w moje zycie wszystko co najlepsze i mam nadzieje, wielka nadzieje ze tak juz zostanie.

NIE CHCE TWOICH ŁEZ  ALE CZASEM MAM CHĘĆ NA NIE POPATRZEĆ.

jachcenajamaice dodano: 15 lipca 2014

NIE CHCE TWOICH ŁEZ, ALE CZASEM MAM CHĘĆ NA NIE POPATRZEĆ.

Nie trać czasu  by zatrzymać kogoś  kogo nie obchodzi to  że traci Ciebie.

jachcenajamaice dodano: 15 lipca 2014

Nie trać czasu, by zatrzymać kogoś, kogo nie obchodzi to, że traci Ciebie.

Trudno mówić o szczęściu  gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj  zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.

jachcenajamaice dodano: 15 lipca 2014

Trudno mówić o szczęściu, gdy jesteśmy niezadowoleni z dzisiaj, zatroskani o jutro i rozżaleni decyzjami podjętymi wczoraj.

Chodzi mi o to   powiedział   że gdy o kimś myślisz  gdy nie możesz o kimś zapomnieć  dostrzegasz go wszędzie wokół.

jachcenajamaice dodano: 15 lipca 2014

Chodzi mi o to - powiedział - że gdy o kimś myślisz, gdy nie możesz o kimś zapomnieć, dostrzegasz go wszędzie wokół.

Myslalam ze jestem silniejsza  ze dam rade i poradze sobie z latwoscia  bo tak sie zapowiadalo. Ale  tesknie za nim. Cholernie tesknie i ta tesknota nasila sie z kazdym kolejnym dniem   w koncu byl dla mnie jak brat. Patrzac na wspolne zdjecie  na ktorym oboje jestesmy tak bardzo rozesmiani nie potrafie powtrzymac lez i po raz kolejny na moich policzkach tworza sie czarne smugi od tuszu. Wspolne chwile ktore razem przezylismy  wspolne picie po lasach  szczere rozmowy  problemy z ktorymi sobie razem radzilismy tworza cudowne wspomnienia ktore dzis rozrywaja mi serce. Ale nie wroce  obiecalam sobie i obiecalam mu  ze to koniec. Bede silna  moze nie dzis  moze nie jutro. Ale dam rade  nie wroce.   podobnodziwka

podobnodziwka dodano: 15 lipca 2014

Myslalam ze jestem silniejsza, ze dam rade i poradze sobie z latwoscia, bo tak sie zapowiadalo. Ale, tesknie za nim. Cholernie tesknie i ta tesknota nasila sie z kazdym kolejnym dniem - w koncu byl dla mnie jak brat. Patrzac na wspolne zdjecie, na ktorym oboje jestesmy tak bardzo rozesmiani nie potrafie powtrzymac lez i po raz kolejny na moich policzkach tworza sie czarne smugi od tuszu. Wspolne chwile ktore razem przezylismy, wspolne picie po lasach, szczere rozmowy, problemy z ktorymi sobie razem radzilismy tworza cudowne wspomnienia ktore dzis rozrywaja mi serce. Ale nie wroce, obiecalam sobie i obiecalam mu, ze to koniec. Bede silna, moze nie dzis, moze nie jutro. Ale dam rade, nie wroce. / podobnodziwka

ojj tak  cudowne przezycia.. szkoda tylko  jak po latach okazuje sie  ze ta cudowna  przyjaciolka  byla cholernie falszywa     teksty podobnodziwka dodał komentarz: ojj tak, cudowne przezycia.. szkoda tylko, jak po latach okazuje sie, ze ta cudowna "przyjaciolka" byla cholernie falszywa ;// do wpisu 15 lipca 2014
Tylko na Tobie naprawdę mi zależy  Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję  I kiedy kiedy znikasz  kiedy Ciebie nie ma  W powietrzu czuję  czegoś mi brakuje    T. Love

podobnodziwka dodano: 14 lipca 2014

Tylko na Tobie naprawdę mi zależy Tylko Ciebie naprawdę potrzebuję I kiedy kiedy znikasz, kiedy Ciebie nie ma W powietrzu czuję, czegoś mi brakuje / T. Love

Rodzina? Pojęcie dla mnie względne. Nie umiem określić kim oni są dla mnie. Czy to jedyne osoby  które trzymają mnie przy życiu? Czy może to jedynie moja słabość nie pozwala mi na to  aby odejść w obecnej chwili z tego świata? Bo są ludzie  którzy mnie otaczają dzień w dzień  ale ja ich krzywdzę. Wiem i widzę to. Choć nie umiem nad tym zapanować. Nie potrafię przestać krzyczeć i warczeć na nich. Od nowa wdał się pomiędzy nas wszystkich kryzys  nie umiemy rozmawiać ze sobą  jak kilka miesięcy temu. Spieprzyłam  bo to ja wszystko spieprzyłam. I teraz za to płacę. Choć płaczę  jak tylko mogę  to serce jest rozszarpywane. To strasznie boli. Nie panuję już nad tym. Nie umiem tego określić. Nie wiem  jak mam to nawet nazwać Czy jeszcze kiedyś coś się ułoży? Czy życie się na tyle zmieni  że ich przeproszę i się zmienię? Czy dalej dla nich będę oschła i pyskata  bo taka właśnie jestem z natury? Czy kiedyś docenię ten dar  którym jest rodzina? Czy podziękuję im kiedyś za tą walkę?

remember_ dodano: 14 lipca 2014

Rodzina? Pojęcie dla mnie względne. Nie umiem określić kim oni są dla mnie. Czy to jedyne osoby, które trzymają mnie przy życiu? Czy może to jedynie moja słabość nie pozwala mi na to, aby odejść w obecnej chwili z tego świata? Bo są ludzie, którzy mnie otaczają dzień w dzień, ale ja ich krzywdzę. Wiem i widzę to. Choć nie umiem nad tym zapanować. Nie potrafię przestać krzyczeć i warczeć na nich. Od nowa wdał się pomiędzy nas wszystkich kryzys, nie umiemy rozmawiać ze sobą, jak kilka miesięcy temu. Spieprzyłam, bo to ja wszystko spieprzyłam. I teraz za to płacę. Choć płaczę, jak tylko mogę, to serce jest rozszarpywane. To strasznie boli. Nie panuję już nad tym. Nie umiem tego określić. Nie wiem, jak mam to nawet nazwać Czy jeszcze kiedyś coś się ułoży? Czy życie się na tyle zmieni, że ich przeproszę i się zmienię? Czy dalej dla nich będę oschła i pyskata, bo taka właśnie jestem z natury? Czy kiedyś docenię ten dar, którym jest rodzina? Czy podziękuję im kiedyś za tą walkę?

Nie myślę o Tobie często  ale serce podpowiada  że chciałoby  abyś był przy mnie  abyś pokazał mi  że jestem kimś dla Ciebie ważnym  że nie jestem tylko nic nieznaczącą zabawką  której z łatwością się pozbyłeś z życia. Myślę o tobie bardzo często w ciągu ostatnich miesięcy i czuje pustkę  bo nie ma ciebie. Nie chodzisz ze mną na spacery  nie załatwiasz ze mną spraw  o których nie mam pojęcia. Nie uczysz mnie podstawowych czynności  które trzeba umieć  aby być dobrym kierowcą. Nie uczysz mnie również tego  jak świat może być okrutny. Jesteś nieobecny w moim życiu i to dlatego tak cierpię teraz.  Bo nie ma ciebie  nie ma twojej osoby jako mojego ojca w życiu  który pokazałby tym wszystkim skurwielom  gdzie jest ich miejsce. To przez twoje odejście płaczę co wieczór i walczę o kolejny dzień przetrwania. Nie chronisz mnie przed złem  nie dajesz szans na spokojne życie... Bo nie pamiętasz o mnie  nigdy nie pamiętałeś. Odszedłeś zanim zaczęłam mówić i chodzić...

remember_ dodano: 14 lipca 2014

Nie myślę o Tobie często, ale serce podpowiada, że chciałoby, abyś był przy mnie, abyś pokazał mi, że jestem kimś dla Ciebie ważnym, że nie jestem tylko nic nieznaczącą zabawką, której z łatwością się pozbyłeś z życia. Myślę o tobie bardzo często w ciągu ostatnich miesięcy i czuje pustkę, bo nie ma ciebie. Nie chodzisz ze mną na spacery, nie załatwiasz ze mną spraw, o których nie mam pojęcia. Nie uczysz mnie podstawowych czynności, które trzeba umieć, aby być dobrym kierowcą. Nie uczysz mnie również tego, jak świat może być okrutny. Jesteś nieobecny w moim życiu i to dlatego tak cierpię teraz. Bo nie ma ciebie, nie ma twojej osoby jako mojego ojca w życiu, który pokazałby tym wszystkim skurwielom, gdzie jest ich miejsce. To przez twoje odejście płaczę co wieczór i walczę o kolejny dzień przetrwania. Nie chronisz mnie przed złem, nie dajesz szans na spokojne życie... Bo nie pamiętasz o mnie, nigdy nie pamiętałeś. Odszedłeś zanim zaczęłam mówić i chodzić...

Co Twoim zdaniem jest nie tak ze mną? Dlaczego taka jestem? Rozpuszczona  rozkapryszona dziewczyna  która do dziś nie wie czego w pełni chce od życia? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym  czy od razu potrafiłeś oceniać z góry? Nigdy nie widziałeś we mnie tego co chciałam Ci pokazać  nigdy nie dostrzegłeś  że potrafię być też i twoim dzieckiem. Zawsze czułam się odrzucona  bo nie było Cię w moim życiu  nie istniałeś. I każdego wieczora zastanawiałam się  gdzie zrobiłam błąd  co takiego złego zrobiłam  że odszedłeś ode mnie pozostawiając mnie samą z tymi wszystkimi problemami i kłopotami. Nie byłeś przy mnie  gdy pierwszy raz upadłam  gdy płakałam  gdy się cięłam  kiedy próbowałam się zabić  bo nie miałam w tobie wsparcia. Nie byłeś przy mnie  gdy mój świat upadł  gdy ja sama umierałam. Nie było cię  gdy dorastałam  gdy tęskniłam. Nie przychodziłeś do mnie podczas snów  aby dać mi ukojenie. Nigdy mnie też nie przytuliłeś  nie powiedziałeś  że żałujesz  i że chcesz cokolwiek naprawić.

remember_ dodano: 13 lipca 2014

Co Twoim zdaniem jest nie tak ze mną? Dlaczego taka jestem? Rozpuszczona, rozkapryszona dziewczyna, która do dziś nie wie czego w pełni chce od życia? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, czy od razu potrafiłeś oceniać z góry? Nigdy nie widziałeś we mnie tego co chciałam Ci pokazać, nigdy nie dostrzegłeś, że potrafię być też i twoim dzieckiem. Zawsze czułam się odrzucona, bo nie było Cię w moim życiu, nie istniałeś. I każdego wieczora zastanawiałam się, gdzie zrobiłam błąd, co takiego złego zrobiłam, że odszedłeś ode mnie pozostawiając mnie samą z tymi wszystkimi problemami i kłopotami. Nie byłeś przy mnie, gdy pierwszy raz upadłam, gdy płakałam, gdy się cięłam, kiedy próbowałam się zabić, bo nie miałam w tobie wsparcia. Nie byłeś przy mnie, gdy mój świat upadł, gdy ja sama umierałam. Nie było cię, gdy dorastałam, gdy tęskniłam. Nie przychodziłeś do mnie podczas snów, aby dać mi ukojenie. Nigdy mnie też nie przytuliłeś, nie powiedziałeś, że żałujesz, i że chcesz cokolwiek naprawić.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć