 |
Czasami rozmowa nie jest potrzebna.. czasami wystarczy przytulenie, albo po prostu zwyczajna obecność.
|
|
 |
Nie jestem w stanie pojąć dzisiejszego świata. Dlaczego nie może być wszystko, jak kiedyś? Dlaczego każdy musi się odnosić do drugiej osoby z pogardą, wyższością i brakiem szacunku? Dlaczego tak wielu ludziom sprawia przyjemność wyśmiewanie się czy ubliżanie drugiej osobie? A może po prostu ludzie nie mają pomysłu na własne życie i chcą się z każdym bawić, zamiast zająć się czymś konkretnym? Dlaczego nikt nie pomyśli o tym, jak może poczuć się ktoś, kto jest szykanowany przez grupę ludzi bądź jednego osobnika? Dlaczego najbardziej się czepiają, niektóre osoby tych słabszych, kłamiąc bądź wykorzystując ich słabości i niemoc w celu zaspokojenia swoich życiowych potrzeb, które najczęściej nazywamy podnoszeniem swojego 'ego'? Dlaczego tak bardzo musimy się ranić, zadawać cierpienie, doprowadzać do płaczu?
|
|
 |
Kiedyś nadejdzie ten dzień, gdy przestaniesz czuć cokolwiek. Zniknie ból, który tak bardzo uwierał na sercu, a późną nocą w oczach nie pojawią się łzy. Myśl o kolejnym nachodzącym dniu przestanie być przerażająca. Po prostu wstaniesz i dasz sobie radę. Przeżyjesz. Przetrwasz. Kiedyś w końcu się uśmiechniesz. Złapiesz czyjąś dłoń i opowiesz o tym, co udało ci się wygrać. Kiedyś będzie pięknie, a obecne czasy staną się odległym wspomnieniem. Może pokochasz kogoś innego, może zaczniesz żyć inaczej. To nie kwestia czasu, lecz stan serca z jakim cię pozostawił, odchodząc. [ yezoo ]
|
|
 |
Może tęsknie. Być może zbyt bardzo, przy ciepłej herbacie i ulubionej książce. Może nieraz powracam jeszcze do tamtych dni, aby znów zasmakować radości i prawdziwej miłości. Może nadzieja, która zakiełkowała w sercu zwiędnie pozostawiając za sobą jedynie małą, wypaloną dziurę w kształcie jego inicjałów, a ja bez żadnych skrupułów będę mogła wziąć głęboki wdech i uśmiechnąć się do przypadkowo mijanego chłopaka podczas zimowych wyprzedaży.
|
|
 |
Ludzie mówią co chcą usłyszeć inni. Nie zważają na to, że jest przy tym ból i większe cierpienie. Nie reagują na to, jak ktoś może to odebrać w przyszłości, nie zwracają uwagi na to, że to może boleć, bo ktoś dziś da deklarację, obietnicę, a jutro to przestanie mieć znaczenie. Nie mają świadomości, jak wielki cios może spowodować taki uraz. Niby nic szczególnego, niby nic niezwykle mocnego, a jednak. Słowa są silniejsze niż wiatr. Odbijają się o serce i duszę. Sprawiają, że człowiek ich pragnie w większej ilości, a jednak po chwili odnajduje się w nich ból. Sprawiają, że przestaje się wierzyć w istnienie piękna i szczerości. Słowa, które zostają wypowiedziane w złym kierunku, w złej inicjatywie sprawiają, że grunt, który ktoś odzyskał został zburzony. I nic ani nikt może więcej tego nie odzyskać. / remember_
|
|
 |
Chyba chcę wyznań, ciepła, przedłużonych całusów, masy sms'ów na dobranoc. Mam już dość pustych wieczorów, przypadkowych wyznań i pocałunków. Wystarczy mi już tej niezależności, bo chcę odpocząć. Stracić kontrolę nad swoim życiem, przestać uważać i zapomnieć o odpowiedzialności. Na trochę się zatracić - na tą zimę, może do wiosny, ewentualnie na rok, dwa, na zawsze. Chyba chcę zatrudnić serce na pełen etat, dla Niego.
|
|
 |
Wszystko mi nie pasuje, ale to tylko ja, mnie nie należy słuchać i nie warto zatrzymywać się nad słowami, które wypowiadam. Nie warto próbować zagłębić się w moje myśli i rozszyfrować kod, którym wszystko w sobie zapisuję. Lubię denerwować ludzi, zaskakiwać ich swoimi nowymi twarzami, cały czas się zmieniam, ale tak naprawdę to chyba ciągle jestem taka sama. Nie umiem odpowiedzieć sobie na tyle pytań, nie znam odpowiedzi, czasem nie wiem nawet, o co tak dokładniej pytam. Nie warto mi pomagać, nie warto przy mnie być, nie warto się pojawiać w moim życiu. Bo jeśli ktoś raz się we mnie pojawi, to już nigdy nie zniknie. Robię tym krzywdę tylko sobie, ale czasem mam wrażenie, że ludzie czują, że nie mogą się ode mnie uwolnić, że coś im nie pozwala, że zatrzymuję ich na siłę. I tego się boję, strasznie. Że nikt nie będzie chciał zostać ze mną z własnej woli, że to moja nieludzka moc niewolenia ludzi będzie ich zatrzymywać. Boję się, że każdy uzna, że mnie nie warto kochać./black-lips
|
|
 |
Nie musimy się widywać, bo nawet, gdy zamknę oczy, mam Twój obraz namalowany na powiekach. Nie musimy ze sobą rozmawiać, bo kiedy tylko mocno się skupię, słyszę Twój głos bardzo dokładnie. Nie musisz mnie dotykać, Twój zapach pozostał jeszcze na swetrach, schowanych na dnie szafy. Nie musisz robić nic, ja i tak będę Cię kochać. [ yezoo ]
|
|
 |
Chodź, zaparzę nam herbatę. Będziemy siedzieć i słuchać siebie nawzajem. Raz Ty, raz ja; będziesz opowiadać mi co działo się u Ciebie przez ostatnie tygodnie, ja powiem Ci o moim strachu, który łączy się z tą nutką szczęścia. Chodź, zaparzę nam herbatę. Obejrzymy jakąś komedię romantyczną i będziemy marzyć o tym, aby i nas taka miłość spotkała. Chodź. Ja czekam.
|
|
 |
Bardzo często w danej osobie fascynuje nas zwyczajnie nieistotny szczegół. Może to być pewien rodzaj spojrzenia, czy też wygięcie kącika ust. Nieraz jest to zwyczajny gest o którym dana osoba nie ma pojęcia wykonania go - coś, co utkwi tylko w naszej pamięci i będzie nam się kojarzyło właśnie z tą osobą.
|
|
 |
Od jutra nie patrzcie w przeszłość. Dzisiejszy dzień jest ostatnim z tych, które przynosiły ból. Otrzyjcie łzy i nałóżcie na twarz uśmiech. Już za kilka godzin będzie lepiej. Wszystkie problemy zostaną za zamkniętymi drzwiami i nie próbujcie już do nich wracać. To, co było, nie wróci. Nie macie umiejętności panowania nad przeszłością, ale jesteście władcami przyszłości. To od was zależy czy będzie pięknie, czy też nie. Wyrzućcie daleko klucz z napisem 2013. Od jutra zaczyna się zupełnie nowe życie. Weźcie je w swoje ręce. [ yezoo ]
|
|
|
|