 |
"...Ja chyba nie jestem taka zła. Mimo wszystko, dlaczego miałabym być zła? Tylko boję się ludzi..."
|
|
 |
Jedna, jedyna przyczyna nieszczęścia: PRZYWIĄZANIE. Emocjonalny stan kurczowego przywiązania wynikający z przekonania, że bez pewnych rzeczy nie możesz być szczęśliwy.
|
|
 |
"...tak się płacze, gdy kogoś się bardzo kocha albo kocha, a kochać nie powinno. Z bezsilności się wtedy płacze. Bardziej niż ze smutku lub bólu."
|
|
 |
Tak, kurwa. Wszyscy mnie zostawcie. Olewajcie, ignorujcie, a ja będę płakać i cierpieć jak głupia, pewnie. Tak najlepiej. Zostawić bez uprzedzenia. Zniknąć. Ja też może tak zniknę, co? Z Waszego życia. Raz na zawsze. Zajebiste kurwa uczucie...
|
|
 |
"Miałeś w życiu taki moment, gdy stwierdziłeś, że to już koniec? Gdy dotarło do Ciebie, że wszystko, co dotychczas robiłeś, nie miało najmniejszego sensu? Chciałeś zrobić krok do przodu, ale zawsze cofałeś się w tył? Pragnąłeś tak wiele, a wyszło jak zawsze? Znasz to uczucie, kiedy starasz się ze wszystkich sił, a na mecie okazuje się, że to było niepotrzebne? Jak się wtedy czujesz? Wykorzystany? Niepotrzebny? Samotny? Chciałbyś to naprawić, ale nie masz już sił? Nie przejmuj się. Nic nie jest warte pracy, w którą włożyłeś całe serce."
|
|
 |
"Tak,jest mi źle i co,to chciałeś usłyszeć?"
|
|
 |
"Na chuj mi twoje dobre słowo,na lepszy stan?"
|
|
 |
"A skąd mam wiedzieć czemu tak się pojebało,gdyby wiedział,to bym nie pozwolił żeby tak się stało."
|
|
 |
"Sam sobie poradzę,zawsze radzę sobie sam."
|
|
 |
Chyba mam trochę dość, trochę nie oddycham, trochę umieram, trochę tracę szczery uśmiech, trochę się zawiodłam
|
|
 |
Nienawidzę mojej nadwrazliwości. Nienawidzę gdy mi nic nie wychodzi, nienawidzę swoich wielkich słabości, nienawidzę swojego strachu, czasami nienawidzę żyć.
|
|
 |
dopadła mnie melancholia i wszechogarniające poczucie beznadziejności.
|
|
|
|