 |
możesz spać z moim wrogiem, spuszczaj wzrok gdy mnie mijasz. baw się dobrze dziewczyno, aż Ci spłynie makijaż. // Chada.
|
|
 |
jak towar na ulicach nie jestem tu od wczoraj, nie liczę na oklaski i sfałszowane sto lat. // Chada.
|
|
 |
komediodramat, wyobraź sobie tą scenkę. jakiś pojebaniec właśnie poprosił trupa o rękę, hehehe bo pęknę. // Słoń.
|
|
 |
zawróciłeś w tej głowie, zadurzyłam się w Tobie, jak narysowałeś mój portret na dzień kobiet. // VNM.
|
|
 |
to nie brzmi jak tyskie i Jointy, to brzmi jak wszystkie dobre chwile w jedną złączyć. // Kajman.
|
|
 |
No i spluwam na przeszłość, bo jak wiesz mam swój powód,Nasze życie nigdy nie zamknie się w cudzysłowiu. // Chada.
|
|
 |
Jak spojrzysz w moje oczy to zobaczysz brudną prawdę, dla braci mam szacunek dla wrogów chuj do gardeł.
|
|
 |
Za dwie godziny 14 lipca - moje urodziny, a zarazem mixty w plażówkę, także życzcie mi i Michałowi szczęścia na turnieju, trzymaniem kciuków za nas również nie pogardzimy! :)
|
|
 |
moje przeżycia kreują moją tożsamość , ale dojdę tam gdzie chce choć bym miał na chuja stanąć .
|
|
 |
nie mam tylko siły do jego picia. przeraża mnie, że nie potrafi nigdy odmówić. marudzi wieczorami coś o tym, iż nie mogliśmy pogadać spokojnie przez jego stan, a kiedy zapewniam go, że jutro nadrobimy, słyszę 'jutro też chlamy'. nie muszę być dla niego najważniejsza, po prostu nie chcę by takie gówno było wyżej w tej hierarchii wartości.
|
|
 |
zwyczajnie, kiedy trzyma dłonie na moich ramionach i całuje kolejno moje usta, nos, policzek, szyję, gdy przenosi ręce na moją szyję i plącze palce między moimi włosami, powtarzając jak tęsknił przez ostatnie dni, wiem, że czasem warto trochę poczekać.
|
|
 |
głowa na poduszce i usilne utrzymywanie się na powierzchni tego świata. nieobecny wzrok i próby złożenia składnego zdania na zadawane mi pytania. z nim nie było lepiej; desperackie wygrzebywanie wszelkich oszczędności, by wyjść i zachlać się, choć przez jedną noc nie pamiętać. uczucie wciąż było namacalne. stykające się opuszki palców...
|
|
|
|