głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malvszek

To  co zdobyliśmy z największym trudem najbardziej kochamy...

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

To, co zdobyliśmy z największym trudem najbardziej kochamy...

I uśmiech  za który oddałbym wszystko. Nie zrozumiesz  o czym mówię.

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

I uśmiech, za który oddałbym wszystko. Nie zrozumiesz, o czym mówię.

Chcę mieć wszystko  albo nic. Nie umiem żyć na pół

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

Chcę mieć wszystko, albo nic. Nie umiem żyć na pół

Jest taki ból  którego nie potrafisz nazwać.

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

Jest taki ból, którego nie potrafisz nazwać.

raz w życiu rzucić wszystko. chodźmy do światła  by wygrać lepszą przyszłość.

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

raz w życiu rzucić wszystko. chodźmy do światła, by wygrać lepszą przyszłość.

to chujowe uczucie  gdy to na czym Ci zależy znika  a ty nie możesz z tym nic zrobić.

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

to chujowe uczucie, gdy to na czym Ci zależy znika, a ty nie możesz z tym nic zrobić.

Ja już po prostu nie mam siły  aby udawać  że wszystko jest dobrze.

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

Ja już po prostu nie mam siły, aby udawać, że wszystko jest dobrze.

im częściej dostajesz po mordzie  tym więcej jesteś w stanie znieść.

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

im częściej dostajesz po mordzie, tym więcej jesteś w stanie znieść.

może i tak skończymy osobno  a za 20 lat nie będziemy o sobie pamiętać  ale póki co chcę  żebyś był tu ze mną.

palolinkaaa dodano: 21 lipca 2012

może i tak skończymy osobno, a za 20 lat nie będziemy o sobie pamiętać, ale póki co chcę, żebyś był tu ze mną.

dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu  pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor  że kopie moje siedzenie od dołu.  myśl pozytywnie   obrazy pojawiające się   mixty  turniej  treningi  śmiech  schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku  na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią  więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy  które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę  której nie chce z powrotem. oddam mu serce  bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.

definicjamiloscii dodano: 20 lipca 2012

dał mi potwierdzenie. gramem słów popchnął mnie do wysnucia wniosków z myślenia. rozkminy były potężne na dentystycznym fotelu, pomieszane z zastanowieniem jak dać do zrozumienia pani doktor, że kopie moje siedzenie od dołu. "myśl pozytywnie", obrazy pojawiające się - mixty, turniej, treningi, śmiech, schizy. to na tym mi zależało: na długich godzinach spędzonych na piasku, na szczęściu. nie chciałam miłości. broniłam się przed nią, więc dlaczego teraz miałabym ściągnąć zbroję? koniec. zwrócę mu te rzeczy, które powinnam. wcisnę na jego nadgarstek bransoletkę, której nie chce z powrotem. oddam mu serce, bo podobno je zabrałam. wracam do tamtego życia...od jutra. któregoś jutra.

to durne  ale ma mnie. nie mogę zaprzeczyć. nie mogę powiedzieć  że ta sytuacja odsuwa mnie od niego albo  że argumenty stawiające jego osobę w negatywnym świetle  którymi mnie szpikuje  działają. w niewytłumaczalny sposób należę do niego.

definicjamiloscii dodano: 20 lipca 2012

to durne, ale ma mnie. nie mogę zaprzeczyć. nie mogę powiedzieć, że ta sytuacja odsuwa mnie od niego albo, że argumenty stawiające jego osobę w negatywnym świetle, którymi mnie szpikuje, działają. w niewytłumaczalny sposób należę do niego.

sądzę  że gdyby odszedł tak po prostu  mówiąc  iż jego serce zawróciło  nie ma już tych uczuć  cholera  nawet  że nie było ich w ogóle  zabrałby całą swoją obecność   byłoby prościej. tymczasem nie chce zwrotu wszystkich przedmiotów  które namacalnie dają o nim znać  prosi o czas  tłumacząc się tym  że to go przerosło  zamiast zniknąć i zostawić mnie ze świadomością o tym  iż muszę nauczyć się z tym żyć  zmienić uczucia  pójść naprzód  oddychać w inny sposób  w środku nocy wysyła mi wiadomości  że kocha.

definicjamiloscii dodano: 20 lipca 2012

sądzę, że gdyby odszedł tak po prostu, mówiąc, iż jego serce zawróciło, nie ma już tych uczuć, cholera, nawet, że nie było ich w ogóle, zabrałby całą swoją obecność - byłoby prościej. tymczasem nie chce zwrotu wszystkich przedmiotów, które namacalnie dają o nim znać; prosi o czas, tłumacząc się tym, że to go przerosło; zamiast zniknąć i zostawić mnie ze świadomością o tym, iż muszę nauczyć się z tym żyć, zmienić uczucia, pójść naprzód, oddychać w inny sposób, w środku nocy wysyła mi wiadomości, że kocha.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć