|
miłość = matka głupich, nadzieja pierdolniętych.
|
|
|
(ognisko) prosiłam nie pij.. odeszłam zaledwie na 3minuty, a on już sięgnął po kolejne piwo.
|
|
|
kochasz po 3 dniach pisania sms'ów? wybuchnęła śmiechem. a on odpowiedział, kocham Cię od dwóch lat, ale Ty tego nie zauważyłaś, bolało jak widziałem Cię z innymi.. ona, zamilkła, nie wiedziała co zrobić..
|
|
|
ktoś kiedyś odchodzi, później ktoś inny zajmuje jego miejsce.
|
|
|
ej mała, nie denerwuj się, złość piękności szkodzi, chociaż Tobie już nie gorzej nie zaszkodzi.
|
|
|
Myśli stoją w ogniu, stłumić się ich nie da.
Wersy jak owoce zatrutego drzewa.
|
|
|
Ta prawda nie zginie, zostanie pośród ludzi.
|
|
|
Zło weszło z butami, do mojej duszy.
|
|
|
W moich słowach prawda przeżyć wewnętrznych.
|
|
|
Wszystkim lamusom teraz zamykamy ryje,
to jest głos ludzi, to jest to co serce kryje.
|
|
|
Chodź ze mną, wiedz, że używam przekleństw.
Chodź ze mną, niejeden grzeczny chłopiec blednie.
|
|
|
Chodź ze mną, mam to czego nie mają inni,
branża haftuje jak by dostała bulimii.
|
|
|
|