głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malutka135

Cz3: Jestem do  niczego!  Nie kochanie. Dajesz mi to  czego pragne najbardziej. Dajesz mi siebie. Tego chce najbardziej niczego innego. Wszystko co z tobą związane daje mi radość. I sie kurewsko martwiłem kiedy przestałaś sie odzywac. To TY jesteś dla mnie najważniejsza a nie te wszystkie inne rzeczy i to ciebie pragne najbardziej nie tych błahostek wszystkich....

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 26 grudnia 2015

Cz3: Jestem do niczego!- Nie kochanie. Dajesz mi to, czego pragne najbardziej. Dajesz mi siebie. Tego chce najbardziej niczego innego. Wszystko co z tobą związane daje mi radość. I sie kurewsko martwiłem kiedy przestałaś sie odzywac. To TY jesteś dla mnie najważniejsza a nie te wszystkie inne rzeczy i to ciebie pragne najbardziej nie tych błahostek wszystkich....

Cz2: Podniósł ją z kanapy i przytulił Mała poradzimy sobie z tym... to nie koneic świata. Chodź. Pomógł jej wstać i zaprowadził do łazienki. weźmiesz prysznic a ja zrobie coś do jedzenia. Bo pewnie nic nie jadłaś.  STała w łazience bez ruchu  kiedy wszedł po kilkunastu minutach ona nie poruszyła nawet reką.  Kochanie nie możesz tak sie tym zadręczac pomógł jej sie rozebrać i wszedł z nia pod prysznic. Umył ją delikatnie i pozwolił nieruchomo stac pod gorącą wodą tuląc delikatnie  bez słowa i kołysząc ją w ramionach. Kiedy woda zrobiła się chłodna pomógł jej wyjść spod prysznica i wytrzec sie. delikatnie ja otulił recznikiem i  zaprowadził do pokoju na kanape.  musisz cos zjeśc. patrzyła bez ruchu w jeden punkt na ścianie Zjedz coś. Nie bede cię karmił. Musisz jeść  znów nie zareagowała  Do cholery jasnej! Mała! To nie jest koniec świata. Poradzimy sobie z tym. Jedz i przestan juz sie zadreczac. Nie moge!! Rozmiesz?! Nie moge! Nie moge dac ci tego  czego pragniesz najabrdziej!

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 26 grudnia 2015

Cz2: Podniósł ją z kanapy i przytulił-Mała poradzimy sobie z tym... to nie koneic świata. Chodź.-Pomógł jej wstać i zaprowadził do łazienki.-weźmiesz prysznic a ja zrobie coś do jedzenia. Bo pewnie nic nie jadłaś. -STała w łazience bez ruchu, kiedy wszedł po kilkunastu minutach ona nie poruszyła nawet reką. -Kochanie nie możesz tak sie tym zadręczac-pomógł jej sie rozebrać i wszedł z nia pod prysznic. Umył ją delikatnie i pozwolił nieruchomo stac pod gorącą wodą tuląc delikatnie, bez słowa i kołysząc ją w ramionach. Kiedy woda zrobiła się chłodna pomógł jej wyjść spod prysznica i wytrzec sie. delikatnie ja otulił recznikiem i zaprowadził do pokoju na kanape. -musisz cos zjeśc.-patrzyła bez ruchu w jeden punkt na ścianie-Zjedz coś. Nie bede cię karmił. Musisz jeść--znów nie zareagowała- Do cholery jasnej! Mała! To nie jest koniec świata. Poradzimy sobie z tym. Jedz i przestan juz sie zadreczac.-Nie moge!! Rozmiesz?! Nie moge! Nie moge dac ci tego, czego pragniesz najabrdziej!

Cz1:Wyjęła list ze skrzynki. Spojrzała na niego. Wiedziała co w  nim jest. Czekała długo na te wyniki. Kolejne wyniki  które mają potwierdzić lub zaprzeczyć neiuniknionemu. Bała się. Weszła do mieszkania. Usiadła na kanapie i otworzyła list. Czytając to  co tam pisało jej życie zaczęło siię rozpadać. Tak bardzo bała się  ze diagnoza się potwierdzi. Skuliła się na kanapie i zaczęła płakać. Trwała w taim zawieszeniu kilka dni. Bez jakiegokolwiek ruchu. Wpatrywala się tępo w ścianę kiedy nie miała już siły płakać. Po kilku dniach w jej drzwiach stanął jej facet. Kiedy ją zobaczył wystraszył sie  ze cos sie stało. Nie odbierała telefonów a on jak tylko mógł skrócił delegacje  czuł ze coś sieę dzieje. Podbiegł do niej.  Mała co jest? nie zareagowała Hej maleńka no powiec cos..... Pokazał mu drżącą ręką na stolik  na którym leżały wyniki jej badań. Chciała tak vbardzo płakać ale nie miała już czym... nie miała łez... On przeczytał list  który ją tak bardzo rozstroił.

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 26 grudnia 2015

Cz1:Wyjęła list ze skrzynki. Spojrzała na niego. Wiedziała co w nim jest. Czekała długo na te wyniki. Kolejne wyniki, które mają potwierdzić lub zaprzeczyć neiuniknionemu. Bała się. Weszła do mieszkania. Usiadła na kanapie i otworzyła list. Czytając to, co tam pisało jej życie zaczęło siię rozpadać. Tak bardzo bała się, ze diagnoza się potwierdzi. Skuliła się na kanapie i zaczęła płakać. Trwała w taim zawieszeniu kilka dni. Bez jakiegokolwiek ruchu. Wpatrywala się tępo w ścianę kiedy nie miała już siły płakać. Po kilku dniach w jej drzwiach stanął jej facet. Kiedy ją zobaczył wystraszył sie, ze cos sie stało. Nie odbierała telefonów a on jak tylko mógł skrócił delegacje, czuł ze coś sieę dzieje. Podbiegł do niej. -Mała co jest?-nie zareagowała-Hej maleńka no powiec cos.....-Pokazał mu drżącą ręką na stolik, na którym leżały wyniki jej badań. Chciała tak vbardzo płakać ale nie miała już czym... nie miała łez... On przeczytał list, który ją tak bardzo rozstroił.

  Od siebie życzę na nowy rok  żebyście mieli jak najwięcej okazji do uśmiechu. Nie zachęcam do podejmowania decyzji o życiowych rewolucjach. Może się zdarzą. Może trzeba będzie stawić czoła kłopotom  a może spadnie nam z nieba deszcz prezentów od losu. Kto wie. Trzeba wierzyć  że sobie poradzimy. Niech będzie wokół Was jasno i wesoło. Już wiem  że życie trzeba szanować i po prostu lubić. Każdego dnia  w każdej maleńkiej chwili. To dar.   Wesołych Świąt! ♥

yezoo dodano: 24 grudnia 2015

" Od siebie życzę na nowy rok, żebyście mieli jak najwięcej okazji do uśmiechu. Nie zachęcam do podejmowania decyzji o życiowych rewolucjach. Może się zdarzą. Może trzeba będzie stawić czoła kłopotom, a może spadnie nam z nieba deszcz prezentów od losu. Kto wie. Trzeba wierzyć, że sobie poradzimy. Niech będzie wokół Was jasno i wesoło. Już wiem, że życie trzeba szanować i po prostu lubić. Każdego dnia, w każdej maleńkiej chwili. To dar. " Wesołych Świąt! ♥

CZęść 2:  Hej kochanie  co się dzieje?  nadal nic nie mówiła tylko płakała Skarbie?  w jego głosie słychać było coraz większa panikę. Cały czas słyszała jego głos  ale nie potrafiła nic powiedzieć. Po kilkunastut minutach wpadł do jej mieszkania i zobaczył ją siedzącą na podłodze z telefonem w ręku. Zobaczył ją jak płacze. Podszedł  usiadł obok niej i przytulił ją do siebie. Zaczął kołysać w ramionach  mówiąc do niej. Przypominając jej wesołe chwile  wspólne chwile. Pomiędzy chlipnięciami i jego słowami wydukała cicho   Jestem w ciązy  i znów zaczeła płakać. Nie potrafiła sobie z tym poradzic. Przytulił ją mocniej. Pocałował delikatnie w czoło  Już dobrze skarbie poradzimy sobie. Muisz o siebie dbać...  był taki spokojny i opanowany  a ona nie wiedziała jak on to robi  że potrafi sie tak powstrzymać z uczuciami...

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 22 grudnia 2015

CZęść 2: -Hej kochanie, co się dzieje?- nadal nic nie mówiła tylko płakała-Skarbie? -w jego głosie słychać było coraz większa panikę. Cały czas słyszała jego głos, ale nie potrafiła nic powiedzieć. Po kilkunastut minutach wpadł do jej mieszkania i zobaczył ją siedzącą na podłodze z telefonem w ręku. Zobaczył ją jak płacze. Podszedł, usiadł obok niej i przytulił ją do siebie. Zaczął kołysać w ramionach, mówiąc do niej. Przypominając jej wesołe chwile, wspólne chwile. Pomiędzy chlipnięciami i jego słowami wydukała cicho - Jestem w ciązy- i znów zaczeła płakać. Nie potrafiła sobie z tym poradzic. Przytulił ją mocniej. Pocałował delikatnie w czoło -Już dobrze skarbie poradzimy sobie. Muisz o siebie dbać...- był taki spokojny i opanowany, a ona nie wiedziała jak on to robi, że potrafi sie tak powstrzymać z uczuciami...

CZęść 1:Od kilku dni czuła się inaczej niż zwykle. Spała całymi dniami  w sumei to nie była duża odmiana. Ale wiedziała  ze coś się zmieniło. Wybuchała złością na każdym kroku. Zamykała się w sobie bardziej niż zwykle. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Po rozmowie z przyjaciółką dosłża do wniosku  że musi to sprawdzić. Ale przecież to nie mogło być to. Nie mogła przecież.... Jakim cudem. Była ostrożna. Wyciągnęła z szafki w łazience test  ten który miała zawze  na wszelki wypadek . Okazało się  że test wyszedł pozytywnie. Nie mogła w to uwierzyć. Nie teraz  to nie był dobry moment na dziecko... Chociaż... Czy którykolwiek moment w jej zyciu bedzie dobry? Wiedziała  że chce mieć dzieci. Wczoraj chciała.... 3 dni temu też a 2 dni temu nie chciała. Zawsze tak to u niej wygladało. Milion myśli naraz... Chciała poinformwac o tym ojca dziecka...Nie miała siły. Zaczęła płakać. Zapomniała  że do niego dzwoni. Odebrał  Halo? Maleńka?? nic nie mówiła tylko płakała do słuchawki

lucyfertoprzymniemalepiwo dodano: 22 grudnia 2015

CZęść 1:Od kilku dni czuła się inaczej niż zwykle. Spała całymi dniami- w sumei to nie była duża odmiana. Ale wiedziała, ze coś się zmieniło. Wybuchała złością na każdym kroku. Zamykała się w sobie bardziej niż zwykle. Nie wiedziała co się z nią dzieje. Po rozmowie z przyjaciółką dosłża do wniosku, że musi to sprawdzić. Ale przecież to nie mogło być to. Nie mogła przecież.... Jakim cudem. Była ostrożna. Wyciągnęła z szafki w łazience test, ten który miała zawze "na wszelki wypadek". Okazało się, że test wyszedł pozytywnie. Nie mogła w to uwierzyć. Nie teraz, to nie był dobry moment na dziecko... Chociaż... Czy którykolwiek moment w jej zyciu bedzie dobry? Wiedziała, że chce mieć dzieci. Wczoraj chciała.... 3 dni temu też a 2 dni temu nie chciała. Zawsze tak to u niej wygladało. Milion myśli naraz... Chciała poinformwac o tym ojca dziecka...Nie miała siły. Zaczęła płakać. Zapomniała, że do niego dzwoni. Odebrał- Halo? Maleńka??-nic nie mówiła tylko płakała do słuchawki

Musisz jasno wyznaczać granice i nieprzekraczalne normy zachowania w Twoim związku. Słuchać  rozumieć  jednocześnie dając do zrozumienia partnerowi co cię boli i czego nie będziesz akceptować. Związek to układ  umowa  kontrakt. Każda ze stron oddaje swój kapitał  oczekując w zamian respektowania swoich uczuć.

tancorek dodano: 21 grudnia 2015

Musisz jasno wyznaczać granice i nieprzekraczalne normy zachowania w Twoim związku. Słuchać, rozumieć, jednocześnie dając do zrozumienia partnerowi co cię boli i czego nie będziesz akceptować. Związek to układ, umowa, kontrakt. Każda ze stron oddaje swój kapitał, oczekując w zamian respektowania swoich uczuć.

 Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie  byś nie miał go na krytykowanie innych.

tancorek dodano: 21 grudnia 2015

"Poświęcaj tyle czasu na ulepszanie siebie, byś nie miał go na krytykowanie innych."

Weź odpowiedzialność za swoje emocje  bo to Ty je wywołujesz. Każda emocja jest efektem myśli  które masz w głowie. W zależności od tego jakie masz przekonania na swój temat i jakie obrazy przyszłości tworzysz  tak się czujesz każdego dnia. Dopóki tej odpowiedzialności nie weźmiesz  będziesz niewolnikiem słów i opinii innych ludzi. Będziesz wierzył w coś  co jest wielką fikcją – że inni mogą mieć kontrolę nad Twoimi emocjami i że mogą na nie wpływać.

tancorek dodano: 21 grudnia 2015

Weź odpowiedzialność za swoje emocje, bo to Ty je wywołujesz. Każda emocja jest efektem myśli, które masz w głowie. W zależności od tego jakie masz przekonania na swój temat i jakie obrazy przyszłości tworzysz, tak się czujesz każdego dnia. Dopóki tej odpowiedzialności nie weźmiesz, będziesz niewolnikiem słów i opinii innych ludzi. Będziesz wierzył w coś, co jest wielką fikcją – że inni mogą mieć kontrolę nad Twoimi emocjami i że mogą na nie wpływać.

 Nie ma związków idealnych. Kłótnie są zawsze  więc pozostaje tylko wybór  z kim chcesz się kłócić.

tancorek dodano: 21 grudnia 2015

"Nie ma związków idealnych. Kłótnie są zawsze, więc pozostaje tylko wybór, z kim chcesz się kłócić."

Sukces nie wymaga wyjaśnień. Porażka nie dopuszcza usprawiedliwień.

tancorek dodano: 21 grudnia 2015

Sukces nie wymaga wyjaśnień. Porażka nie dopuszcza usprawiedliwień.

 Bo ładność to naprawdę stan duszy. Ładne są nie te dziewczyny  które malują sobie usta czerwoną szminką  ale te które chcą przytulać innych  gdy źle się czują  te które z nieśmiałością mówią o tym  czego się boją i że czegoś nie rozumieją. Te  które potrafią powiedzieć  że sobie nie radzą. Te  które chcą być jeżykami. Nie są ładne te  które udają kogoś kim chciałyby być  kostium kąpielowy  albo do gorsza gotycką wokalistkę z okładki gazety dla osób interesujących się okularami przeciwsłonecznymi. Ładne są te  które chcą mówić prawdę.

tancorek dodano: 21 grudnia 2015

"Bo ładność to naprawdę stan duszy. Ładne są nie te dziewczyny, które malują sobie usta czerwoną szminką, ale te które chcą przytulać innych, gdy źle się czują, te które z nieśmiałością mówią o tym, czego się boją i że czegoś nie rozumieją. Te, które potrafią powiedzieć, że sobie nie radzą. Te, które chcą być jeżykami. Nie są ładne te, które udają kogoś kim chciałyby być, kostium kąpielowy, albo do gorsza gotycką wokalistkę z okładki gazety dla osób interesujących się okularami przeciwsłonecznymi. Ładne są te, które chcą mówić prawdę."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć