 |
imponujące, jak jedna osoba potrafi wpłynąć na decyzję drugiej. jak łatwo możemy manipulować ludźmi. z jaką determinacją czasem udaje się nam przekonać ich na swoją stronę, która bywa tą złą. nie zdajemy sobie sprawy, kiedy nasze słowa boleśnie potrafią ranić. a później, jak czarująco próbują przepraszać. bywa, że trudno jest nam zapanować nad emocjami i stajemy się szczerzy, prawdę mówiąc - do bólu. na koniec cierpimy próbując wyrzucić z siebie całą udrękę, która jak na złość ma zamiar męczyć Nas do końca. [ yezoo ]
|
|
 |
polećcie Mi jakąś fajną książkę. i napiszcie skrótowo czy to jakieś romansidło czy coś. ;)
|
|
 |
chciałabym, żeby Ci, co nie wierzyli we Mnie, powiedzieli kiedyś: ' kurwa, a jednak mu się udało ' .
|
|
 |
od tamtej pory nie pocałowałam innych ust. nie napawałam się ciepłem innego ciała. nie zachwycałam się delikatnością innej skóry. nie wplatałam palców w inne włosy. nie byłam noszona na innych rękach. nie zauroczyłam się w innych oczach. nie muskałam wargami innego policzka. nie spędzałam tak wiele czasu z kimś zupełnie innym. może tylko byłam w innych ramionach. przyjaciela. faktycznie, jedynej osoby, która była w stanie sprzątnąć te wszystkie brudy swoim ciepłem i zakończyć tą cyrkową miłość krótkim ' chodź na wódkę ' . [ yezoo ]
|
|
 |
Dopóki jesteś, wszystko ma przyszłość. [ Hans ]
|
|
 |
z czasem zaczęłam pojmować Jego odejście. to, że zostałam sama, nie było wcale wynikiem Jego zła, zranienia Mnie, czy najzwyczajniej chęci oszukania. odszedł, bo dojrzał we Mnie cholernie zapatrzoną w siebie egoistkę. bezczelną dziewczynę, która w życiu liczy na pomoc innych. podłą małolatę, która poświęca siebie, tylko po to, by móc uratować uczucie. czasem zbyt pewna siebie i słaba emocjonalnie, ale tylko dlatego by trwać i móc żyć przy kimś takim jak On. przy człowieku, który jest ponad to wszystko. [ yezoo ]
|
|
 |
I nagle wstał , jednym ruchem zmiażdżył biały plastykowy kubek z którego wcześniej opróżnił alkohol i rzucił go na ziemię mówiąc 'zapomnij' po czym odszedł nie obracając się za siebie. Szedł wolnym ale pewnym krokiem , po drodze zbił kilka piątek , ktoś krzyknął 'stary chodź na blanta' a ja siedziałam tam sama , jak zahipnotyzowana , te słowa wbiły się we mnie jak sztylet w samo serce , 'zapomnij , zapomnij' odbijało się echem w moim wnętrzu ale jak ? Przecież zapomnieć to można odrobić pracę domową , kupić mleko , nastawić budzik czy odebrać płaszcz z pralni. Przecież zapomnieć można termin wizyty u dentysty a nie człowieka którego kochałaś , który wypchnął cię z przed pędzącego auta tym samym ratując ci życie . Nie można zapomnieć człowieka z którym dzieliło się łóżko , człowieka który był zawsze.Ktoś z tyłu spytał 'Naćpana co jest' 'życie' odpowiedział jakiś głos , chyba byłam to ja , nie wiem , nie pamiętam już dokładnie . / nacpanaaa
|
|
 |
- mamo ! jak jest po francusku bałagan? - le BURDEL mademoiselle !
|
|
 |
nie mam o czym z Tobą gadać i tak na przyszłość, pamiętaj, że rozmawiam tylko z ludźmi, którzy myślą. [ Pezet ]
|
|
 |
nie potrafię już ufać ludziom. przez Niego. [ yezoo ]
|
|
 |
nienawidzę, gdy wszyscy dookoła mówią Mi ' on jest fajny. bądźcie razem ' . przyjaciółka powtarza ' świetnie byście razem wyglądali ' . a mama zaczyna mówić do Niego ' zięciu ' . zapomnieli o jednym - w swoim życiu kochałam tylko raz, więcej się to nie powtórzy. [ yezoo ]
|
|
|
|