 |
twoje zdanie tak mnie jebie, że aż zaraz dojdę.
|
|
 |
Jeśli obrobili Ci dupę za plecami, to wyobraź sobie jaki wzbudzasz strach, że nie powiedzieli Ci tego prosto w oczy.
|
|
 |
i wszyscy powtarzają "takie jest życie" i nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami zbudujemy.
|
|
 |
tego potrzebowaliśmy - czasu. żeby choć trochę bardziej dojrzeć, więcej rozumieć, nauczyć się doceniać. teraz wiem, że warto było poczekać prawie te trzy lata, wciąż myśląc o nim, na swój sposób tęskniąc, nie umiejąc stuprocentowo poukładać życia bez jego osoby. żadna inna dłoń nie dopasowywała się do mojej w taki sposób, żadne inne pocałunki nie wpływały na mnie tak jak te i nie mogę się wyzbyć wrażenia, że nikt tak do perfekcji mnie nie rozgryzł. nie potrafiłam wykazać otwarcie, że czegoś mi brakowało ostatnimi czasy, ale stwierdzam jedno - dawno nie byłam tak szczęśliwa.
|
|
 |
nie masz kontroli. zatracasz się. ulegasz. nieświadomie stajesz się Jego suką.
|
|
 |
czy był moją pierwszą miłością? nie był, ale mimo wszystko w głębi duszy wiem, ze nigdy nie przestanę go na swój sposób kochać, mimo, że czasem go wręcz nienawidzę. teraz chcę iść do przodu, znaleźć kogoś innego, lepszego i bardziej dla mnie. to wcale nie tak, że nadal kocham go w sposób, w który dziewczyna powinna kochać chłopaka. nie. przyzwyczaił mnie do bycia kochaną, adorowaną, potrzebną, do tego, że czułam się bezpieczna z Kimś, w Czyichś ramionach. i teraz mi tego brakuje. to nie będzie on. niech to będzie ktoś dla kogo ja będę całym światem, a on całym światem dla mnie, czy to tak wiele?
|
|
 |
Masz coś w sobie co nie pozwala mi cię skreślić, choć dziś myślę o tobie jedynie w czasie przeszłym.
|
|
 |
kiedyś obiecał, że będzie zawsze mój. wiele mówił. z jego ust słyszałam same wspaniałe słowa. wpływały na mnie jak najlepszy narkotyk na ćpuna - nie mogłam bez nich żyć. były moją słabością. z czasem wszystko ulotniło się jak dym papierosowy wypuszczony z płuc. uczucie uschło jak ucięta z ogrodu róża.
|
|
 |
Zwykłe "tęsknię" już nie wystarcza.
|
|
 |
Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje, to koniec.
|
|
 |
I gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz
A tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć.
|
|
|
|