 |
|
niektórych rzeczy w życiu nie należy zostawiać na później. później może nie być. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
co jak co, ale ja na miejscu Twojej dziewczyny byłabym zazdrosna. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
przez łzy, łamiącym się głosem, powiem Ci, że panuję wciąż nad moim losem. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
utraciłam magię niezwykłych chwil. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
buch w płuca, łyk Jacka Danielsa, pocałunek w usta, czas to morderca. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
buch za buchem, łyk za łykiem, minuta za minutą, godzina za godziną, dzień za dniem, rok za rokiem, słowo za słowem, oddech za oddechem, myślę o Tobie zawsze i to nie zmienia się z wiekiem. I nieogrniamciebejbe
|
|
 |
|
śmierć otula swoją powłoką wszystko. świat umiera. ludzie umierają. codziennie, każdego dnia na nowo. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
przychodzi taki czas, że musisz się pogodzić z tym jak jest. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
podobno, gdy przez jedną minutę się całujesz tracisz 26 kalorii, wiesz? pomożesz mi się ich pozbyć?
|
|
 |
|
pogłaszcz kota a Cię podrapie, daj frajerowi serce, a będzie chciał dupy.
|
|
 |
|
Jestem zazdrosna o ten papieros, który dotyka Twoich ust.
|
|
 |
|
Ciałem w łóżku, myślami w Londynie a sercem przy Tobie.
|
|
|
|