 |
|
Gdybym się nie bała, przyszłabym do Twojego domu. Spytałabym Twojego brata czy jesteś w domu, a kiedy być już wyszedł, pocałowałabym Cię. delikatnie, potem mocno. Przytuliłabym się do Ciebie na tyle mocno, byś nie mógł się wyrwać i na tyle szybko, byś nie zdążył pomyśleć, co robić. Potem szepnęłabym cicho kocham Cię.. i odbiegła. Pobiegłbyś za mną?
|
|
 |
|
Z dnia na dzień, wyczyściła komputer ze smętnych piosenek, a na ich miejsce pojawiły się pobudzające tracki. Włosy, które wiązała w kitkę- rozpuściła. Umalowała się dokładnie, jak nigdy, a na jej paznokciach pojawił się manicure. Uśmiechała się do przechodniów, idąc w butach na obcasie. Zrozumiała, że nie warto zatracać się w wspomnieniach, tylko starać się, by obecne chwile, zmieniły przyszłe wspomnienia na dużo lepsze.
|
|
 |
chodziła z telefonem po pokoju szukając zasięgu. upierała się, że to z tego powodu jeszcze do niej nie zadzwonił...
|
|
 |
nie. nie żałuje... trochę się boję tego, że będę cierpieć. przeraża mnie myśl, że mógłby nagle przestać być blisko. może za bardzo się do niego przywiązałam... ale to nic. jestem szczęśliwa. nie ważne za jaką cenę...
|
|
 |
'nie zakochać się.' to było na pierwszym miejscu twoich postanowień... zapomniałaś prawda?
|
|
 |
bo tylko on potrafił zmienić moją szarą rzeczywistość na coś piękniejszego...
|
|
 |
chce być twoim jedynym pocieszeniem...
|
|
 |
metoda 'chuj mnie to obchodzi' najlepszą by przetrwać na tym świecie.
|
|
 |
Wycałuję Cię mocno czerwoną szminką,by przez kolejne parę godzin każda z tych pustych lal zdawała sobie sprawę, że jesteś już zajęty.
|
|
|
|