 |
jeszcze raz zatańczmy, jeszcze raz porozmawiajmy, kiedy taniec tak niepewny jak rejs rozwalonej tratwy, nie patrz w oczy mi, znikam Ci.. zamknij za mną drzwi. dosyć, stoję w mroku sam, Bóg się nigdy nie odzywał albo zgubił dla mnie plan.
|
|
 |
you can say sorry a milion times, say I love you as much as you want, say whatever you want, whenever or however you want. but if you're not going to prove that the things you say are true, then don't say anything at all. if you can't show it, your words don't mean a thing.
|
|
 |
gdybym umiał się cieszyć, powiedziałbym, że wspaniale jest, ale nie, przecież coś tu nie gra, sen, udało się go znowu przegnać, pamiętam ten dzień, uśmiechała się do mnie i obawiam się, że czekała na cokolwiek. "ludzie boją się uczuć" mówiła ona, powtarzała, jakby chciała mnie przekonać, że strach nie musi mi wiązać nóg, ale to tylko alkohol wtedy je wiązać mógł, zaczęła płakać, ja nie mogłem tego pojąć, każde poszło inną drogą - ona chciałaby pójść moją, problem w tym, że wtedy chlałem mała i nie pamiętam, czy w ogóle istniałaś
|
|
 |
tutaj masz wszystko, od dziwek po dragi świata, możesz ćpać, pić, ruchać, bakać, potem wracasz
|
|
 |
Im overboard and I need your love, pull me up, I cant swim on my own, its to much..feels like Im drowning without your love so throw yourself out to me, my life saver
|
|
 |
hey babe, it's me, I just wanted to call to tell you that i love you so so so so much, just wanted to let you know that you are my prince, you are worthy of all of the love in the world, you are the love of my life.
|
|
 |
I think I'll miss you forever, like the stars miss the sun in the morning sky.
|
|
 |
"Zawsze tak się dzieje, chłopcze, że niszczy nas to, co kochamy. Zapamiętaj." /Gra o Tron
|
|
 |
Opowiem Ci o swoich planach, ułożonych parę dni temu trochę po północy. Siedziałam wtedy sama. Norma, nocami zawsze byłam sama. Sama ze swoimi myślami, sama ze sobą. Ciebie też nie było. Byłam w trakcie przyzwyczajania się do tego, szło mi całkiem dobrze, czasem byłam z siebie nawet dumna, że daję radę. Wtedy, tamtej nocy, zrozumiałam, wiesz? Zrozumiałam, że to był błąd. Błąd, którego nie żałuję być może tak jak powinnam, lecz który zaliczyłam do jednych z największych i tych najbardziej bolesnych. Usłyszałabym teraz 'Przecież byłaś szczęśliwa'. Wiem, że byłam. Byłam szczęśliwa, jak nigdy. Nie zapomnę. Zrozumiałam, że byłam sama dla siebie pułapką, tak skomplikowaną, że sama ją układając, nie znałabym drogi powrotu. Zrozumiałam, że przecież wciąż żyję i choćby nie wiem jak bolało, tego życia nie mogę zmarnować. Teraz cieszę się nim, cieszę się każdą chwilą, każdą drobnostką i wiesz, chociaż czasem jeszcze w oczach mam łzy, dziś jestem szczęśliwa. Naprawdę szczęśliwa. / Endoftime.
|
|
 |
Jego obecność, pozbywałam się widocznych tego śladów. Życie, nie boję się o nie. Dziś oddycham znacznie swobodniej. / Endoftime.
|
|
 |
To, że czasem się nie dogadywaliśmy, że krzyczeliśmy na siebie, wyrzucając z siebie wszystko to co niepotrzebne, wcale nie oznaczało, że nam na sobie nie zależało. / Endoftime.
|
|
|
|