 |
|
zamknij mi brata za blanty, daj mu duży wyrok, bo te blanty na pewno dziś kogoś zabiją.
|
|
|
|
nie chcę melanży, alkoholu i szybkiego seksu.
|
|
|
|
padam z nóg, właściwie to z miłości.
|
|
|
|
nigdy więcej, nie pozwolę ci odejść. takiej prawdziwej miłości jak ty, nie dał mi nikt.
|
|
|
|
każde nasze spotkanie ma smak pożegnania.
|
|
|
|
a teraz proszę, zastanów się, ile tak naprawdę dla ciebie znaczyłam i gdzie ta cała miłość, którą mi przyrzekałeś? i wybacz, że nie jestem w stanie pojąć, jak twoje uczucia mogły ot tak wygasnąć.
|
|
|
|
miłość jest piękna, choć jej nie rozumiem, kochałam ciebie, a innego nie umiem.
|
|
|
|
zniknęły marzenia o nieskończonych możliwościach i nadzieje na lepsze jutro.
|
|
|
|
zmieniam się przy tobie w to, co chcesz.
|
|
|
|
nie wolno pozwalać po sobie deptać, nie wolno dać zmienić się w pył.
|
|
|
|
nie patrz w przeszłość.. bo potkniesz się o teraźniejszość i spieprzysz przyszłość.
|
|
|
|
muszę leczyć się na ból i strach. gdzie jest człowiek, który z siebie sam, pokaże mi jak?
|
|
|
|
Dodaj komentarz
