|
Masz magiczny wpływ na mnie i w związku z tym wpływaj na mnie najlepiej, jak umiesz.
|
|
|
Chcę płakać żeby mi to przeszło, żeby mi ulżyło. Tylko łez coraz mniej. Praktycznie nic już we mnie nie ma do wypłakania a nadal boli, nadal uwiera. To chyba najgorsze co może być. Jak skurcze żołądka gdy zwróciło się już całą jego zawartość.
|
|
|
Mogę tu być i stwarzać pozory walki. Bo tak naprawdę nigdy nie będę miała tyle siły, by znów iść do przodu. Nie myślę o krokach, które powinnam podejmować, bo to zbyt wiele. Na początek chciałabym się podnieść. Stanąć na nogi z akceptacją przeszłości. Rozumieć błędy i znać ich wartość, a mimo to chcieć iść dalej, przed siebie. Chciałabym znów być tą dziewczyną, co kiedyś. Z uśmiechem na ustach i miłością w oczach. Chciałabym być lepsza i może trochę inna. Po prostu chciałabym być sobą, a nie kimś, kogo każdego dnia rano staram się tworzyć na nowo.
|
|
|
Odnoszę dziwne wrażenie, że cały świat toczy się obok mnie, a ja stoję z boku, sceptycznie przyglądając się wszystkiemu.
|
|
|
Ta druga osoba obdziera Cię kawałek po kawałku, a potem obdzierasz sam siebie żeby się dopasować. Lecz, któregoś dnia okazuje się, że nawet nie wiesz kim jesteś.
|
|
|
Dużo osób mniej lub bardziej świadomie próbowało mnie zranić, a ty robisz to zupełnie nieświadomie i to jest najgorsze. Znów tak samo mocno nienawidzę wieczorów, gdy to wszystko przychodzi. /improwizacyjna
|
|
|
Dlaczego rozmowa po ciemku jest łatwiejsza? Może dlatego, że nasze słowa odpływają w mrok i przestają już do nas należeć, tak że nie obawiamy się żadnych następstw. Słowa wypowiedziane w pełnym świetle są wyraźne i jednoznaczne i nie ma przed nimi ucieczki. Słowa wypowiadane w ciemności grzęzną w połowie drogi między jawą a snem i rano są już zapomniane.
|
|
|
Udawanie, udawanie, udawanie. Jakże częste zjawisko. Niby go nie lubimy. Zdecydowanie, nie lubimy. Gdy ktoś mi przeszkadza, a raczej jego zachowanie. Udaję. Udaję, że wszystkie zbędne słowa, które wypowiada, mi nie przeszkadzają. Nie wszczynam kłótni, nie komentuję. Siedzę cicho. Udaję.
A wewnątrz mnie wojna.
|
|
|
Pewnego dnia mnie znienawidzisz, nie wiem ile czasu zostało, ale wiem, że to się stanie.
|
|
|
Byłam zdziwiona i lekko zdezorientowana, kręciło mi się w głowie, miałam sine dłonie i ból w oczach, potem pojawiło się coś jakby rozczarowanie, że jednak mimo wszystko, przeżyłam.
|
|
|
Mam dość siebie, a najbardziej własnej głupoty. Na każdym kroku ranię ludzi. Jestem zbyt zmienna. Nie wiem czego chcę i czego oczekuję od życia. Nie potrafię ogarnąć swoich myśli, nie wiem co czuję.
|
|
|
Kiedy człowiek cierpi, ucieka w głąb siebie.
|
|
|
|