 |
Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego mi nie wychodziło z innymi. Ból był tak wielki, że ledwie mogłam to znieść. Potem poznałam jego i zrozumiałam. Zrozumiałam, że każda moja porażka była krokiem w jego stronę./esperer
|
|
 |
Nie należę do ludzi wrażliwych. Nie załamuję się, kiedy ktoś nagle odwraca się do mnie plecami. Nie upadam, gdy usłyszę kilka nieprzyjemnych słów. Nie zamykam się w sobie po stracie jakiejś osoby. Nie płaczę na pogrzebach. Podobno mam serce z kamienia. Nie biorę wszystkiego do siebie. Często wzruszam ramionami. Bywam obojętna, chłodna i nieprzyjemna. Ale kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy kumuluje się wszystko to, co powinno było zaboleć, a umknęło gdzieś mimochodem. I ta lawina spada na mnie jak grom z jasnego nieba, i zawiera w sobie wszystko, czyjeś krzywdzące słowa, utratę wiary w siebie, odejście bliskiej osoby. I zabija, przygniata do ziemi, nie pozwala wstać, normalnie żyć. W jednej chwili powraca cała przeszłość, narasta z każdą minutą, boli z każdym oddechem coraz bardziej. I nagle gdzieś padają słową "jest dobrze, jest okej", ale nie oszukujmy się, jest cholernie daleko od "okej". [ yezoo ]
|
|
 |
Nie masz nawyku sukcesu. Należysz do ludzi, którzy całe życie spędzają na wyspie fantazji nazywanej "pewnego dnia będę". Błąd. Ty nigdy nie będziesz. Nie masz jaj. | Poranek Kojota
|
|
 |
- Ciebie jest dobrze mieć obok siebie w upalne dni. - Dlaczego? - Bo niezależnie co powiesz to zawsze wieje od Ciebie chłodem. [ yezoo & daddy ♥ ]
|
|
 |
ciągle na ciebie umierałam, ale ten nawracający proces zmęczył mnie tak bardzo, że teraz na twój widok nie chce mi się już wzruszać. nawet ramionami.
|
|
 |
Miałaś już w życiu taki moment w którym sama nie wiedziałaś, co czujesz? Kiedy gubiłaś się w własnych myślach? Gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałaś?
|
|
 |
Wydoroślałam na tyle, aby nie walczyć o zainteresowanie ludzi, którzy po prostu nie chcą mi go dać. Nie warto uganiać się za innymi, to upadlające.
|
|
 |
Krytyka powinna być konstruktywna i dobrze uargumentowana. Na przykład: “Jesteś zjebany bo jesteś debil.
|
|
 |
nienawidzę milczenia, nie odzywania się do siebie, nie pisania. to jest gorsze niż zakończenie znajomości.
|
|
 |
Idziesz z nimi do łóżka, bo choć przez chwilę jesteś w ich centrum. Choć przez chwilę Ty też masz kogoś kto daje Ci jakiekolwiek uczucia. Miotasz się w tej pościeli i rozpaczliwie szukasz miłości tam, gdzie miłość to tylko orgazm. I nie, nie oceniam Cię. Wiem jak to jest. Ale wiem już też, że kiedy pot wyschnie, ja się ubiorę, nie bedę lepsza. Będę nienawidzić siebie jeszcze bardziej./esperer
|
|
|
|