głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika malinowaacytrynaa

jak można nie pozwolić na odejście osoby  którą kochasz? przecież jeśli uważasz  że darzysz ją głębokim uczuciem  nie chcesz by ona była nieszczęśliwa. wolisz cierpieć  niż by cierpiała osoba  którą kochasz. co nie znaczy  że będziesz nie tęsknić i kochać dalej.

justi95 dodano: 29 listopada 2011

jak można nie pozwolić na odejście osoby, którą kochasz? przecież jeśli uważasz, że darzysz ją głębokim uczuciem, nie chcesz by ona była nieszczęśliwa. wolisz cierpieć, niż by cierpiała osoba, którą kochasz. co nie znaczy, że będziesz nie tęsknić i kochać dalej.

Nadzieja.. po cholerę ją komuś dawać  skoro nic nie znaczy ?

justi95 dodano: 29 listopada 2011

Nadzieja.. po cholerę ją komuś dawać, skoro nic nie znaczy ?

a jak Ci powiem że nie rozmawiam z nieznajomymi  nie szaleje na zakupach nie jadam w łóżku nie zakochuje sie nie tęsknie uwierzysz?

justi95 dodano: 29 listopada 2011

a jak Ci powiem,że nie rozmawiam z nieznajomymi, nie szaleje na zakupach,nie jadam w łóżku,nie zakochuje sie,nie tęsknie,uwierzysz?

Masz klucz do domu?  nie  wystarczy że powiem  alohomora .

justi95 dodano: 27 listopada 2011

Masz klucz do domu? -nie, wystarczy że powiem "alohomora".

znowu siedzę na łóżku  znowu bezsensu się śmieje  znowu w głowie przeklinam tysiące myśli  znowu trzymam w ręce swój pamiętnik  znowu myślę o Tobie  znowu czuję  że za niedługo zamilknę  znowu nie zasnę  znowu nie będę mogła utrzymać w ręce szklanki  znowu zaczynam płakać  znowu krzyczę  że Cię kocham  znowu żałuję  znowu ciągle tęsknię.

justi95 dodano: 27 listopada 2011

znowu siedzę na łóżku, znowu bezsensu się śmieje, znowu w głowie przeklinam tysiące myśli, znowu trzymam w ręce swój pamiętnik, znowu myślę o Tobie, znowu czuję, że za niedługo zamilknę, znowu nie zasnę, znowu nie będę mogła utrzymać w ręce szklanki, znowu zaczynam płakać, znowu krzyczę, że Cię kocham, znowu żałuję, znowu ciągle tęsknię.

' mają coś do nas. '   syknęła przyjaciółka. ' one? ahahaha! '   wybuchnęłam. ' pieprzone małolaty. '   dodała. ' podejść do nich? '   spytałam. ' i co pogrozisz im? '   podpytywała. ' wstałam  powolnym krokiem zaczęłam się do nich zbliżać. ' cześć! '   rzuciłam. zamilkły. ' przestańcie się tak na nas krzywo patrzeć. '   wybuchnęłam. poczułam czyjś oddech na swoim policzku. ' no siema  siema. pomóc? '   ujrzałam byłego. ' poradzę sobie. '   odsunęłam się od niego. obróciłam się  i podążałam w stronę szkoły. ' i co Ty taką kochałeś? widzisz  jaka ona jest wredna? '   krzyknęła do niego jedna z dziewczynek. ' siostra wyluzuj. '   wy szeptał. zrobiłam obrót wokół własnej osi  znów zobaczyłam jego uśmiech  i te dziwne miny obok. ' Twoja siostra ma rację  że jestem okropna. '   zaśmiałam się. ' przepraszam za nią. '   zrobiło mu się głupio. ' dobrze  że nie jesteś moją bratową! '   wymsknęło jej się. wybuchnęliśmy wszyscy śmiechem. prawie  jak dawniej.

justi95 dodano: 27 listopada 2011

' mają coś do nas. ' - syknęła przyjaciółka. ' one? ahahaha! ' - wybuchnęłam. ' pieprzone małolaty. ' - dodała. ' podejść do nich? ' - spytałam. ' i co pogrozisz im? ' - podpytywała. ' wstałam, powolnym krokiem zaczęłam się do nich zbliżać. ' cześć! ' - rzuciłam. zamilkły. ' przestańcie się tak na nas krzywo patrzeć. ' - wybuchnęłam. poczułam czyjś oddech na swoim policzku. ' no siema, siema. pomóc? ' - ujrzałam byłego. ' poradzę sobie. ' - odsunęłam się od niego. obróciłam się, i podążałam w stronę szkoły. ' i co Ty taką kochałeś? widzisz, jaka ona jest wredna? ' - krzyknęła do niego jedna z dziewczynek. ' siostra wyluzuj. ' - wy szeptał. zrobiłam obrót wokół własnej osi, znów zobaczyłam jego uśmiech, i te dziwne miny obok. ' Twoja siostra ma rację, że jestem okropna. ' - zaśmiałam się. ' przepraszam za nią. ' - zrobiło mu się głupio. ' dobrze, że nie jesteś moją bratową! ' - wymsknęło jej się. wybuchnęliśmy wszyscy śmiechem. prawie, jak dawniej.

stań na przeciwko mnie i spójrz mi prosto w oczy  bo właśnie w nich kryje swoje najgłębsze uczucia. chwyć moją dłoń  abyś mógł poczuć moje ciepło  które zjawia się tylko przy Tobie. przytul mnie  bym mogła mieć chociaż przez chwile cały mój świat w ramionach. zbliż się do mnie i poczuj mój zapach perfum. pocałuj mnie  by zasmakować moich warg. pokochaj mnie  żeby wyczuć o czym myślę i poznać mnie tak  by przewidzieć każdy mój ruch. na koniec jak mi pozostało odejdź ode mnie  abym poczuła ponownie jak boli złamane serce.

justi95 dodano: 27 listopada 2011

stań na przeciwko mnie i spójrz mi prosto w oczy, bo właśnie w nich kryje swoje najgłębsze uczucia. chwyć moją dłoń, abyś mógł poczuć moje ciepło, które zjawia się tylko przy Tobie. przytul mnie, bym mogła mieć chociaż przez chwile cały mój świat w ramionach. zbliż się do mnie i poczuj mój zapach perfum. pocałuj mnie, by zasmakować moich warg. pokochaj mnie, żeby wyczuć o czym myślę i poznać mnie tak, by przewidzieć każdy mój ruch. na koniec jak mi pozostało odejdź ode mnie, abym poczuła ponownie jak boli złamane serce.

zamykasz w dłoni dłoń  tak idealnie splatając nasze palce. po chwili przyciągając moje ciało do siebie  trzymasz przy sobie  cholernie mocno w objęciach. czuję twój oddech na szyi  delikatny dotyk warg na obojczyku za każdym razem wywołujący dreszcze  jest czymś o czym marzyło każde z nas. tak słodko uśmiechając się  przybliżasz swe usta do mych  łącząc je w jedną całość. zatracasz się  pozwalając sobie tak głęboko zatopić się w ich smaku. dzielisz się swym oddechem  powoli scalając go z moim oddajesz część siebie.

justi95 dodano: 27 listopada 2011

zamykasz w dłoni dłoń, tak idealnie splatając nasze palce. po chwili przyciągając moje ciało do siebie, trzymasz przy sobie, cholernie mocno w objęciach. czuję twój oddech na szyi, delikatny dotyk warg na obojczyku za każdym razem wywołujący dreszcze, jest czymś o czym marzyło każde z nas. tak słodko uśmiechając się, przybliżasz swe usta do mych, łącząc je w jedną całość. zatracasz się, pozwalając sobie tak głęboko zatopić się w ich smaku. dzielisz się swym oddechem, powoli scalając go z moim oddajesz część siebie.

patrząc w Twoje oczy  boję się tego światła przenikającego przez nie  odbijającego się blasku gdzieś w źrenicach  uświadamiając mi  że z nią jesteś szczęśliwy  że teraz to dla niej bije Twe serce a w tych oczach  już nigdy więcej nie zobaczę swego odbicia.

justi95 dodano: 27 listopada 2011

patrząc w Twoje oczy, boję się tego światła przenikającego przez nie, odbijającego się blasku gdzieś w źrenicach, uświadamiając mi, że z nią jesteś szczęśliwy, że teraz to dla niej bije Twe serce a w tych oczach, już nigdy więcej nie zobaczę swego odbicia.

nawet nie wiesz jak cholernie bolą chwile  w których Ciebie nie czuję już obok  kiedy inni cały czas pytają co się stało  bo zamiast uśmiechu na twarzy jak kiedyś  teraz codziennie widzą łzy. kiedy oddech staje się krótszy  owinięta kocem siedzę w kącie łóżka i uświadamiam sobie  że nie ma Cię już dla mnie  że nie ma nas  nie ma pomiędzy nami tego wspólnego szczęścia  którego może tak naprawdę nawet nigdy nie było..

justi95 dodano: 27 listopada 2011

nawet nie wiesz jak cholernie bolą chwile, w których Ciebie nie czuję już obok, kiedy inni cały czas pytają co się stało, bo zamiast uśmiechu na twarzy jak kiedyś, teraz codziennie widzą łzy. kiedy oddech staje się krótszy, owinięta kocem siedzę w kącie łóżka i uświadamiam sobie, że nie ma Cię już dla mnie, że nie ma nas, nie ma pomiędzy nami tego wspólnego szczęścia, którego może tak naprawdę nawet nigdy nie było..

I nie ma to jak wolny dzień od szkoły. Siedzenie w pidżamie do godz 11  trzymanie ulubionej kawy w ręku i oglądanie ukochanego filmu  przy którym można płakać zawsze w tym samym momencie.

justi95 dodano: 27 listopada 2011

I nie ma to jak wolny dzień od szkoły. Siedzenie w pidżamie do godz 11, trzymanie ulubionej kawy w ręku i oglądanie ukochanego filmu, przy którym można płakać zawsze w tym samym momencie.

To był ten dzień. Dzień w którym miała pożegnać się ze wszystkimi   ukochanymi osobami w swoim życiu  miała ale tego nie zrobiła... Nie miała   odwagi żeby powiedzieć im  że już nigdy się nie zobaczą  przynajmniej w   ludzkiej postaci. Tak bardzo ją to bolało  tak bardzo nie umiała dac sobie   rady z trudnościami swojego życia. Miała tylko jedno wyjście   zniknięcia na wieki...

justi95 dodano: 27 listopada 2011

To był ten dzień. Dzień w którym miała pożegnać się ze wszystkimi ukochanymi osobami w swoim życiu, miała ale tego nie zrobiła... Nie miała odwagi żeby powiedzieć im, że już nigdy się nie zobaczą, przynajmniej w ludzkiej postaci. Tak bardzo ją to bolało, tak bardzo nie umiała dac sobie rady z trudnościami swojego życia. Miała tylko jedno wyjście, zniknięcia na wieki...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć