 |
Tutaj nic nie jest takie jakie być powinno, tutaj jest zero uśmiechu, zero radości z możliwości udziału w życiu, zero uczuć. Tutaj jest tylko ból wspominanych złych momentów, tutaj są tylko łzy i rozpatrywanie w sobie samych złych cech. Tutaj jest część mnie, która nienawidzi uczuć, nienawidzi przyznawać się że jej zależy, że się boi, że tak naprawdę jestem cholernie wrażliwa. To mroczna strona mnie, witam | rastaa.zioom
|
|
 |
Dział "anatomia człowieka" zaliczyłaś na mocna czwórkę, ciekawe czy faktycznie zakuwałaś jak wytłumaczyłaś facetowi uczącemu nas czy ma to jakikolwiek związek z ilością nocy, które spędziłaś poza domem |rastaa.zioom
|
|
 |
I to uczucie przemieniło go na zawsze. Prawdziwa miłość potrafi to zrobić z człowiekiem, a jego miłość była prawdziwa.
|
|
 |
"Chociaż zdarzały się chwile, kiedy żałował, że nie może cofnąć wskazówek zegara i wyeliminować całego smutku, miał przeczucie, że gdyby to zrobił, radość również byłaby mniejsza."
|
|
 |
Nie jestem wyjątkowy, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodłem zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem - całym sercem i duszą - a to moim zdaniem wystarczająco dużo.
|
|
 |
cuda - nawet najbardziej niewytłumaczalne i niewiarygodne - istnieją i zdarzają się, kpiąc z naturalnego porządku rzeczy.
|
|
 |
"Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy się dobrze ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu.
|
|
 |
kiedy odchodzi ktoś, kogo pragniesz, usiłujesz go powstrzymać, wyciągasz do niego ręce, masz tym samym nadzieję, że uda ci się zatrzymać jego serce. ale nic z tego. serce ma niewidzialne nogi.
|
|
 |
że what? ja mam schizy czy jest burza w środku grudnia?
|
|
 |
Siedzi to we mnie - chęć odwdzięczenia się ludziom, częściej za wszystkie gówna, mniej za dobre rzeczy, ale pomińmy. Szczypta chamstwa, w sumie to nawet spora, lecz nie uściślajmy. Lubię jak ktoś się musi starać, jak coś go to kosztuje i nie lubię dawać siebie za nic. Nie lubię jak ludzie nie dają nic od siebie, choć ja czasem nie poświęcam nic, równocześnie oczekując. Tak, bywam naprawdę niewdzięczna. I chyba to polubiłeś.
|
|
 |
Rodzice przeważnie kazali mi założyć dodatkowy sweter czy wsunąć się pod koc, gdy zmarzłam. U babci była pierzyna, która bardziej dusiła niż ogrzewała. Każdy facet poza Nim? Odruchowo na dotyk mojej zimnej dłoni reagował dygnięciem i odsunięciem się. Jest jedyną osobą, która panikuje jakimś "jaka jesteś zimna, chodź tu", przygarnia mnie do siebie i znosi lodowate części mojego ciała stykające się z Jego gorącym brzuchem.
|
|
|
|