|
Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego mi nie wychodziło z innymi. Ból był tak wielki, że ledwie mogłam to znieść. Potem poznałam jego i zrozumiałam. Zrozumiałam, że każda moja porażka była krokiem w jego stronę./esperer
|
|
|
"I mimo szczerych chęci i mimo dobrej woli,
świat posuwa się na przód, a ludziom się pierdoli,
mimo ilości soli w tych ranach, damy rade
mimo, że nie wypada czasem lachę na to kładę!"
|
|
|
"Wartości w ludziach giną mimo dobroci.
człowiek narkotyk wypoci, kurewstwa nie da rady.
ciężar wrzuca na bary, ciężar elementem kary."
|
|
|
"Całe życie się uczymy powtórnie na swoich błędach nie wymawiaj słów co wielką burze rozpęta kilka ważnych kwestii zainstaluj do serca co nagle to po diable spokój to potęga"
|
|
|
"Każda sekunda zmienia się w godzinę, a ta w wieczność
gdy nie ma Cię, nie ma nic tam na szczycie.
Pokoloruj ten szkic zwany życiem, tylko proszę Cię"
|
|
|
"I kilka kroków, gdzieś kilka metrów dalej
iść powoli do przodu, pamiętać o wygranej.
Nie poddawać się nigdy i z uśmiechem nad ranem
zaczynać nowy dzień, nie myśleć, że przejebane jest"
|
|
|
"Zobaczysz gdy zakręt ile masz z tego
Kto poda ci rękę, kto zaśmieje w twarz
Dam tyle szacunku ile sam dasz"
|
|
|
Idziesz z nimi do łóżka, bo choć przez chwilę jesteś w ich centrum. Choć przez chwilę Ty też masz kogoś kto daje Ci jakiekolwiek uczucia. Miotasz się w tej pościeli i rozpaczliwie szukasz miłości tam, gdzie miłość to tylko orgazm. I nie, nie oceniam Cię. Wiem jak to jest. Ale wiem już też, że kiedy pot wyschnie, ja się ubiorę, nie bedę lepsza. Będę nienawidzić siebie jeszcze bardziej./esperer
|
|
|
"Tak walczyłeś o kolegów no a teraz kto ci został?
Nagle nie mają czasu na spotkanie, są zajęci
bez przerwy mówieniem: "tak kochanie" i ja cieszę się ich szczęściem,
mało tego rękę im podaje,
choć już tylko z sentymentu dziś to nie to powitanie."
|
|
|
"Przyjaciele dzisiaj są jutro nie taka magia ej
pieprzę takie czary bo to życie a nie Hogwart"
|
|
|
"Chciałem znowu i dałem szansę komuś oswoić mnie.
Miałem powód, bo zaufałem, zrozum, a wbił mi miecz.
Nagle rozum w trakcie drogi do domu wzburzył krew,
gniew skoków zabija lecący strumień łez"
|
|
|
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten.
|
|
|
|