 |
na twarzy uśmiech, a w duszy taki rozpierdol, że nawet nie masz pojęcia .
|
|
 |
przyjaciel wszystkich nie jest twoim przyjacielem.
|
|
 |
nie lubię tego, kiedy po raz setny przyrzekam sobie, że odpuszczę, zostawię to, za każdym jednym razem zamykam sobie drogę ucieczki.
|
|
 |
jestem twoja klatwa i przeklenstwem, niedokonczoną przyjemnoscią.
|
|
 |
zaczynam pakować swoje życie.
|
|
 |
pewnie, ze dasz sobie rade, przeciez zawsze sobie radzisz.
|
|
 |
stwierdzono u niej niepoczytalną skłonność do okrucieństwa, agresji, gwałtownych wybuchów gniewu a także wybujały temperament.
|
|
 |
stwierdzono u niej niepoczytalną skłonność do okrucieństwa, agresji, gwałtownych wybuchów gniewu a także wybujały temperament.
|
|
 |
to co dla ciebie jest normalne, mnie rani.
|
|
 |
mogłabym zniszczyć ci życie, ale sam zrobisz to lepiej.
|
|
 |
bylam na wyciagniecie reki, ale ty zawsze siegales dalej.
|
|
 |
brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do czwartej, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy, ciebie mi brakuje.
|
|
|
|